Po deklaracji min. Sikorskiego
AFGAŃSKA RULETKA
Min. Sikorski 20 lat temu wspierał talibów, dziś chce ich zwalczać. A przecież świetnie wie, że wojna w Afganistanie była początkiem końca ZSRR.
Teraz może być początkiem końca koalicji. A. Lepper właśnie zostaje liderem pacyfistów, bo jednak dowiedział się o deklaracji ministra, choć ogłoszonej w USA.
Po rozpadzie ZSRR władzę w Polsce objęła pokojowa "Solidarność"; po rozpadzie koalicji władzę może objąć pacyfistyczna Samoobrona.
I tak się zakończy rozpoczęta w III RP budowa IV RP jako mocarstwa światowego.
MUCHA, A SIO!
Annę Muchę odwołano z prowadzenia festiwalu w Gdyni, ponieważ żartobliwie komentowała polskie filmy.
I słusznie! Nie po to nasza Partia, jeszcze będąc w opozycji, walczyła z komuną i głosowała za powołaniem Państwowego Instytutu Filmowego im. Lenina ("Film jest najważniejszą ze sztuk!"), żeby dziś jego patriotyczne produkcje (Francuski numerek, Palip... Palimse... Palistempst, Chaos i in.) za państwowe pieniądze prześmiewała jakaś nieodpowiedzialna konferansjerka.
W tej sytuacji "UeoL" postuluje, by następne festiwale prowadzili najlepsi, np. zgrana para P. Gosiewski z T. Cymańskim. Lub przynajmniej były minister kultury W. Dąbrowski.
NIEZBĘDNIK INTELIGENTA - KONKURS
Skąd te cytaty i o jakim kraju?
Poniższe cytaty pochodzą z artykułu, który relacjonuje tragiczną rzeczywistość pewnego kraju.
Panuje lęk. Reżim tak sterroryzował np. nauczycieli (nawet tych szacownych), że pojawiło się wśród nich donosicielstwo: nigdy nie wiadomo, kto sypnie. Wręcz panuje psychoza, że trzeba będzie uczyć podwójnie, na życzenie, może wbrew sobie. I że będą obawy, czy uczniowie czegoś nie chlapną w domu.
A jak chlapną, to rodzic zrobi donos, gdyż znaczenie donosów wzrasta, a wówczas władza nasili represje.
Są i inne środowiska, gdzie strach złamał nawet najszlachetniejszych. W wymiarze sprawiedliwości - tam to dopiero lęk świeci triumfy; konformizm, odejście od standardów prawa.
Rzetelni dotychczas urzędnicy też zostali złamani. Boją się ryzyka: a jeśli to, co postanowią, nie znajdzie uznania? Rzeczywiście, za moment będzie to wyglądało na sabotaż. A jak sabotaż, to wiadomo - KS (która lada moment ma zostać przywrócona, teraz wiadomo po co - przyp. "UeoL").
Lęk dopada wszystkich. Dlatego ludzie zaczynają się z góry bronić, na zapas, na wszelki wypadek: ja jestem czysty. Jeszcze się ich nie oskarża, a już się tłumaczą. Co można zrobić - jeśli niczego nie można zrobić? - zadaje leninowskie pytanie jeden z jeszcze niezależnych intelektualistów prof. Tomasz M. (nie podajemy pełnego nazwiska, by nie zdekonspirować).
Ale jednak ludzie powoli zaczynają podnosić głowy i nie tylko w stolicy owego państwa. Z otwartą przyłbicą działa jeden z mieszkańców miasta Ł. (jak wyżej) Roman G. (jw.). Do przedstawiciela reżimu (tzw. prezydenta miasta) napisał bezkompromisowy list: Czy skończą się prześladowania za przekonania, jeśli nie, to niech władza zapisze w konstytucji, komu tu wolno mieszkać, a komu nie?
W ten sposób rodzi się rodzaj intelektualnej konspiracji - do zwykłych obywateli dołączają profesorowie, a nawet intelektualiści. Nie wolno się dać strachowi - wzywa odważna obrończyni praw obywatelskich za poprzedniego reżimu prof. Ewa Ł. (jw.). Trzeba zewrzeć szyki - apeluje o solidarność inny prof. Rodzi się nadzieja: Wkrótce pojawią się ruchy kontestacyjne. Bo wielu ludzi czuje się bezbronnymi wobec władzy - zapowiada prof. Zbigniew H. (jw.) z Helsińskiej F. P. Cz. (jw.), jednej z wielu antyreżimowych organizacji tzw. demokratycznej opozycji.
Pytanie
Powyższy artykuł pochodzi:
a) z warszawskiej podziemnej gazetki w stanie wojennym?
b) z jednego z amerykańskich tygodników i jest relacją z Korei Północnej?
d) z emigracyjnego pisma białoruskiej opozycji?
e) z najnowszego numeru tygodnika P. (jw.) ("Atmosferka" Barbary P. - jw.), który przymierza się do drukowania na powielaczu poza cenzurą?
Prawidłowe odpowiedzi prosimy przesyłać na konspiracyjny adres: Stanisław K., Andrzej P. (jw.).
Nagrody nie ogłaszamy - ze względów konspiracyjnych.
Więcej możesz przeczytać w 38/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.