KRAJ
Książka
- Vega w Romie
Suzanne Vega jest jedną z tych niewielu artystek, które trudno pomylić z kimś innym. Ma nie tylko charakterystyczny głos, ale jest także utalentowaną autorką ballad, inspirowanych twórczością Leonarda Cohena, Boba Dylana czy Lou Reeda. W ubiegłym miesiącu pojawiła się jej płyta "Retrospective: The Best of Suzanne Vega" z najlepszymi piosenkami. Jest wśród nich "Luka", od której w 1987 r. rozpoczęła się światowa kariera amerykańskiej wokalistki. Swoje największe przeboje Suzanne Vega przypomni podczas koncertu w Warszawie (21 czerwca w teatrze Roma - patronat "Wprost"), będącego częścią wielkiego europejskiego tournée. Do Polski Vega przyjeżdża po raz drugi. W grudniu 2001 r. w Pałacu Prezydenckim dała kameralny recital. Teraz wystąpi z zespołem. - Abracadabra czaruje
Najpierw było kultowe SBB, potem Dżem, jeszcze później Myslovitz i Łzy. Obecnie do podboju muzycznej Polski ruszył kolejny zespół ze Śląska - popowo-rockowa Abracadabra. Debiutancka płyta "Zaczaruj mnie" jest równie dobra jak kiedyś debiuty Kasi Kowalskiej czy Edyty Bartosiewicz. Wokalistka Iwona Węgrowska ma zresztą nie gorsze możliwości głosowe niż Kowalska i Bartosiewicz, a na scenie czuje się równie dobrze jak Edyta Górniak. Abracadabra wypada znacznie lepiej niż zwycięzcy telewizyjnego "Idola", bo to zawodowcy - od lidera Andrzeja Mrowca (słychać, że lubi Stinga), przez grającego gościnnie perkusistę Marka Surzyna, po autorów tekstów Juliana Mateja (pisał m.in. dla SBB) czy Jacka Skubikowskiego. Do tego dochodzi nastrojowy wokal Iwony Węgrowskiej. Kilka utworów ma szansę stać się przebojami - tytułowy "Zaczaruj mnie" czy znane z muzycznych stacji "Długi", "Ostatnie tango w Paryżu", "I tylko wiatr".
Książka
- Pamiętnik PL-Boya
Ci, którzy wierzą, że w wyborach miss zwycięża najpiękniejsza, a świat kolorowych magazynów biorą za rzeczywistość, niech po tę książkę nie sięgają. Marcin Szczygielski, autor "PL-Boya, czyli dziewięciu i pół tygodnia z życia pewnej redakcji", dobrze zna kulisy pracy w mediach. Był dyrektorem artystycznym magazynu "Playboy". - Strach, intrygi, donosicielstwo zajmują moim bohaterom więcej czasu niż praca. Nie jest już istotne, co się robi, ważne jest, żeby zadowolić szefów. Starałem się uchwycić esencję myślenia japiszonowatego, które dotarło do Polski w wypaczonej formie - mówi autor, ale zastrzega, że podobieństwo do osób żyjących jest przypadkowe. Skandalizującą książkę wydał Instytut Wydawniczy "Latarnik" (pod patronatem "Wprost"). - Wenecja we Wrocławiu
Regaty na Canale Grande, pożar, karnawałowy "Taniec godzin", miłość, zdrada i zem-sta zakończona samobójstwem bohaterki - oto, na co są narażeni widzowie "Giocondy" Ponchiellego. Od prawie 130 lat opera ta wzbudza u krytyków skrajne emocje. Jedni uważają ją za esencję kiczu, inni chwalą łatwo wpadające w ucho melodie i wyraziste role. Publiczność niezmiennie uwielbia to dzieło, patetyczne i balansujące na granicy histerii. "Gioconda" idealnie nadaje się na wielkie widowisko plenerowe, jakie przygotowała Opera Dolnośląska pod dyrekcją Ewy Michnik. W roli Canale Grande wystąpi jeden z bardziej malowniczych zakątków Odry przy bulwarze na Ostrowie Tumskim. Jak na operową inscenizację przystało, przez scenę przewijają się setki osób, a scenografia zmienia się w niemal filmowym tempie. "Gioconda" jest naważniejszym wydarzeniem Europejskiego Karnawału Świętojańskiego we Wrocławiu (premiera 13 czerwca).
Bestsellery Wprost |
---|
PŁYTY JAZZ |
|
Bestsellery Wprost |
---|
WYSTAWY |
|
Więcej możesz przeczytać w 24/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.