Lubię czarny humor. Dlatego gdy redakcja poczytnej gazety poprosiła mnie o slogan związany z unijnym referendum, zaproponowałem: "Obywatele. Wszyscy do urn! Krematorium czynne od 6 do 22".
Redaktor miał kwaśną minę, ale szybko go uspokoiłem, że to żart, że (jako zdecydowany zwolennik akcesu Polski do UE) nie dałbym go do druku przed zakończeniem głosowania. Co innego dziś, kiedy znane są już wyniki. Przypomnę tylko, że minister Kołodko przewidywał: frekwencja 57 proc., 71 proc. na "tak".
Czarny humor. Wycieczka emerytów leci do jednego z państw wschodnioazjatyckich. Stewardesa informuje: "To kraj najpiękniejszych na świecie dziewcząt. Niestety - połowa z nich jest chora na AIDS, a druga połowa na gruźlicę". "Co ona powiedziała?" - dopytuje się przygłuchy emeryt. "Żeby p... p... podrywać tylko te, co kaszlą!".
No proszę. Żart - już nieaktualny. SARS zaczyna się od ataków kaszlu. Stąd gwałtowna reakcja załogi polskiego samolotu, gdy posłyszano ten dźwięk wydobywający się z piersi koreańskiej pasażerki. Że była to ostrożność uzasadniona, świadczy przypadek pasażera China Airlines, który w czasie lotu zaraził SARS dziewięcioro turystów z Hongkongu, trzech tajwańskich biznesmenów, dwóch chińskich urzędników i dwie stewardesy. Te ostatnie w ciągu pięciu dni, jakie minęły od fatalnego lotu do śmierci nosiciela (zdążył jeszcze zainfekować pracowników trzech szpitali w Pekinie), zaraziły już 290 osób.
Ostatnio władze Moskwy wydaliły 500 Chińczyków i Koreańczyków z obawy przed SARS. Trochę to dziwi w obliczu enuncjacji radzieckich... przepraszam, rosyjskich uczonych. "Setka wódki codziennie zabije wszystkie wirusy" - zapewnia dyrektor Instytutu Wirusologii W. Zwierow. 100 g dziennie zaleca też dyrektor Wydziału Immunologii Akademii Medycznej A. Worobiow. Myślę, że to się przyjmie i u nas. Co za raj dla kierowców. Będą mogli odetchnąć z ulgą Przemysław W., jego adwokat Włodzimierz W. czy biskup S. Nie tzeba się będzie tłumaczyć "pomrocznością jasną". Po prostu było to przyjęcie leku po ataku kaszlu w drodze do szpitala. Czarny humor.
Czarny humor. Wycieczka emerytów leci do jednego z państw wschodnioazjatyckich. Stewardesa informuje: "To kraj najpiękniejszych na świecie dziewcząt. Niestety - połowa z nich jest chora na AIDS, a druga połowa na gruźlicę". "Co ona powiedziała?" - dopytuje się przygłuchy emeryt. "Żeby p... p... podrywać tylko te, co kaszlą!".
No proszę. Żart - już nieaktualny. SARS zaczyna się od ataków kaszlu. Stąd gwałtowna reakcja załogi polskiego samolotu, gdy posłyszano ten dźwięk wydobywający się z piersi koreańskiej pasażerki. Że była to ostrożność uzasadniona, świadczy przypadek pasażera China Airlines, który w czasie lotu zaraził SARS dziewięcioro turystów z Hongkongu, trzech tajwańskich biznesmenów, dwóch chińskich urzędników i dwie stewardesy. Te ostatnie w ciągu pięciu dni, jakie minęły od fatalnego lotu do śmierci nosiciela (zdążył jeszcze zainfekować pracowników trzech szpitali w Pekinie), zaraziły już 290 osób.
Ostatnio władze Moskwy wydaliły 500 Chińczyków i Koreańczyków z obawy przed SARS. Trochę to dziwi w obliczu enuncjacji radzieckich... przepraszam, rosyjskich uczonych. "Setka wódki codziennie zabije wszystkie wirusy" - zapewnia dyrektor Instytutu Wirusologii W. Zwierow. 100 g dziennie zaleca też dyrektor Wydziału Immunologii Akademii Medycznej A. Worobiow. Myślę, że to się przyjmie i u nas. Co za raj dla kierowców. Będą mogli odetchnąć z ulgą Przemysław W., jego adwokat Włodzimierz W. czy biskup S. Nie tzeba się będzie tłumaczyć "pomrocznością jasną". Po prostu było to przyjęcie leku po ataku kaszlu w drodze do szpitala. Czarny humor.
Więcej możesz przeczytać w 24/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.