Odtrutka na kaca wynaleziona przez KGB podbija Hollywood
Aktor Michael Delmare nie wyobraża sobie zakrapianego przyjęcia bez RU-21, pigułki pozwalającej mu rozpocząć następny dzień bez bólu głowy. "Uwielbiam RU-21, zawsze noszę ją w torebce" - przekonuje modelka Beverly Peele. RU-21 to sposób na poranne zmęczenie po całonocnej zabawie, ale także tajna broń KGB. Powstała bowiem w czasach zimnej wojny i miała umożliwić radzieckim agentom picie bez upijania się, co pomagało w wyciąganiu informacji od pijanych rozmówców. Przy okazji powstał jeden z najskuteczniejszych środków na kaca, który po odtajnieniu archiwów KGB podbija Hollywood.
Błogosławieństwo RU-21
Tabletkę opracowali naukowcy z Rosyjskiej Akademii Nauk 25 lat temu. Od tego czasu była tajnym preparatem używanym wyłącznie przez KGB. Po otwarciu archiwów w 1999 r. ujawniono jej recepturę, a środek szybko zyskał popularność najpierw w Rosji, a potem za granicą. Od niedawna firma Spirit Sciences z Los Angeles sprowadza preparat z rosyjskich laboratoriów.
RU-21 spowalnia wytwarzanie aldehydu octowego, toksycznego produktu powstającego podczas wchłaniania alkoholu do organizmu, i przyspiesza proces zamiany tej substancji w nietoksyczny kwas octowy. W efekcie osoba zażywająca dwie pigułki przed wypiciem każdych dwóch drinków nie budzi się nazajutrz z kacem. Opakowanie zawierające 20 pigułek kosztuje około 5 dolarów.
Nauka zawsze była wobec kaca bezradna. Zdaniem większości uczonych, jedynym skutecznym sposobem walki z kacem jest... abstynencja. Istnieje jednak wiele domowych remediów. Starożytni Rzymianie zalecali jajecznicę ze świeżych jaj sowich lub mięso kanarka, a Grecy kapustę. W średniowieczu na kaca miał pomagać węgorz w migdałach. Dziś najbardziej popularne są środki przeciwbólowe, takie jak aspiryna i ibuprofen. Niektórzy polecają też krwawą mary na śniadanie lub kawę z tonikiem, sokiem pomarańczowym i miodem. Skuteczność tych kuracji jest jednak bardzo ograniczona. Czy zatem RU-21 rozwiąże wreszcie problem kaca?
Odcięty podsłuch organizmu
Naukowcy amerykańscy są pełni obaw. "Pigułka RU-21 daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Ludzie myślą, że skoro ją przyjmują, mogą wypić więcej i nie przejmować się konsekwencjami" - przekonuje Pam McCracken, szefowa Center of Drug and Alcohol Education w Colorado State University. Kac to rodzaj ostrzeżenia, że przekroczyło się pewną granicę. Likwidując kaca, pozbawiamy organizm informacji o zagrożeniu, jakie powoduje nadmiar alkoholu we krwi - podkreślają specjaliści.
Obawy budzą też ewentualne efekty uboczne zażywania preparatu RU-21. Jego stosowanie przynosi natychmiastowy skutek (a sprzedaż niemałe dochody - w Hollywood 10 tys. USD tygodniowo w internetowej sprzedaży wysyłkowej), ale środek może osłabiać sprawność umysłową i zdolność podejmowania decyzji oraz wywoływać problemy z koncentracją uwagi. Preparat nie był badany przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, a jego wpływ na funkcjonowanie organizmu wciąż nie jest znany.
Błogosławieństwo RU-21
Tabletkę opracowali naukowcy z Rosyjskiej Akademii Nauk 25 lat temu. Od tego czasu była tajnym preparatem używanym wyłącznie przez KGB. Po otwarciu archiwów w 1999 r. ujawniono jej recepturę, a środek szybko zyskał popularność najpierw w Rosji, a potem za granicą. Od niedawna firma Spirit Sciences z Los Angeles sprowadza preparat z rosyjskich laboratoriów.
RU-21 spowalnia wytwarzanie aldehydu octowego, toksycznego produktu powstającego podczas wchłaniania alkoholu do organizmu, i przyspiesza proces zamiany tej substancji w nietoksyczny kwas octowy. W efekcie osoba zażywająca dwie pigułki przed wypiciem każdych dwóch drinków nie budzi się nazajutrz z kacem. Opakowanie zawierające 20 pigułek kosztuje około 5 dolarów.
Nauka zawsze była wobec kaca bezradna. Zdaniem większości uczonych, jedynym skutecznym sposobem walki z kacem jest... abstynencja. Istnieje jednak wiele domowych remediów. Starożytni Rzymianie zalecali jajecznicę ze świeżych jaj sowich lub mięso kanarka, a Grecy kapustę. W średniowieczu na kaca miał pomagać węgorz w migdałach. Dziś najbardziej popularne są środki przeciwbólowe, takie jak aspiryna i ibuprofen. Niektórzy polecają też krwawą mary na śniadanie lub kawę z tonikiem, sokiem pomarańczowym i miodem. Skuteczność tych kuracji jest jednak bardzo ograniczona. Czy zatem RU-21 rozwiąże wreszcie problem kaca?
Odcięty podsłuch organizmu
Naukowcy amerykańscy są pełni obaw. "Pigułka RU-21 daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Ludzie myślą, że skoro ją przyjmują, mogą wypić więcej i nie przejmować się konsekwencjami" - przekonuje Pam McCracken, szefowa Center of Drug and Alcohol Education w Colorado State University. Kac to rodzaj ostrzeżenia, że przekroczyło się pewną granicę. Likwidując kaca, pozbawiamy organizm informacji o zagrożeniu, jakie powoduje nadmiar alkoholu we krwi - podkreślają specjaliści.
Obawy budzą też ewentualne efekty uboczne zażywania preparatu RU-21. Jego stosowanie przynosi natychmiastowy skutek (a sprzedaż niemałe dochody - w Hollywood 10 tys. USD tygodniowo w internetowej sprzedaży wysyłkowej), ale środek może osłabiać sprawność umysłową i zdolność podejmowania decyzji oraz wywoływać problemy z koncentracją uwagi. Preparat nie był badany przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, a jego wpływ na funkcjonowanie organizmu wciąż nie jest znany.
Więcej możesz przeczytać w 40/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.