"Danuta Hojarska w więzieniu!" Zachęcony tym tytułem wgłębiłem się w treść artykułu poczytnego czasopisma.
Nie była ona jednak tak sensacyjna, jakby sugerował to tytuł. Posłanka Samoobrony uczestniczyła po prostu w otwarciu aresztu śledczego w Piotrkowie Trybunalskim. Wizyta musiała wypaść zadowalająco: więzienie XXI w., jak określono zakład karny, ma boisko, halę sportową i siłownię, a w przestronnych celach kąciki sanitarne z prysznicami. Obiekt monitoruje 200 kamer, drzwi otwierane są za pomocą kart chipowych, a wszyscy odwiedzający mają być prześwietlani aparaturą rentgenowską. Całość kosztowała 80 mln zł i ciekawe, kiedy się zwróci, bowiem areszt mieści 600 pensjonariuszy, a nie jest to dużo na 80-tysięczne miasto. W każdym razie w dziedzinie więziennictwa Piotrków znalazł się w światowej czołówce.
Tymczasem w primaaprilisowym dodatku do "Wiadomości Literackich" z 1925 r. pod redakcją Juliana Tuwima i Antoniego Słonimskiego czytamy: "Z prowincji. Piotrków (tel. od własnego brata). Nazwę miasta Piotrków Trybunalski zmieniono na staropolskie 'Bóg zapłać'".
Kiedy zamieszkałem w Milanówku, okazało się, że mój domek stoi przy uliczce nie mającej nazwy. Ponieważ sąsiednia, równoległa ulica nosiła imię Tuwima, jako wielbiciel autorów "W oparach absurdu" zgłosiłem na patrona mojej Słonimskiego. Niestety, ówcześni (1996 r.) rajcy miejscy nie wyrazili na to zgody. Jeden z nich "zażartował", że byłyby to "dwa Żydy w barszcz". Wówczas zaproponowałem Gombrowicza. Przeszedł. Swój dom nazwałem Bakakaj na pamiątkę pierwszego wydanego po wojnie tomu opowiadań pana Witolda, który to tytuł był z kolei aluzją do słynnej dzielnicy rozpusty Bacacay w Buenos Aires, często odwiedzanej przez autora "Pornografii". Moim marzeniem jest, aby w przyszłym roku, w stulecie urodzin mistrza stanął tu jego pomnik z inskrypcją "Witold Gombrowicz 1904-1969. Wielkim... pisarzem był".
Ale wracajmy do Piotrkowa. Miejscowi samorządowcy z SLD chcą uhonorować Edwarda Gierka i nazwać jego imieniem ulicę lub rondo. To mało! A jakby tak pierwszego sekretarza uczynić patronem nowo zbudowanego więzienia, chluby miasta? Jest już Instytut Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka, czemu więc nie miałby powstać Areszt Pomnik Ojca Narodu Edwarda Gierka? A wtedy do kompletu można by zmienić nazwę miasta Piotrków na Piotrków Jaroszewiczowski.
Tymczasem w primaaprilisowym dodatku do "Wiadomości Literackich" z 1925 r. pod redakcją Juliana Tuwima i Antoniego Słonimskiego czytamy: "Z prowincji. Piotrków (tel. od własnego brata). Nazwę miasta Piotrków Trybunalski zmieniono na staropolskie 'Bóg zapłać'".
Kiedy zamieszkałem w Milanówku, okazało się, że mój domek stoi przy uliczce nie mającej nazwy. Ponieważ sąsiednia, równoległa ulica nosiła imię Tuwima, jako wielbiciel autorów "W oparach absurdu" zgłosiłem na patrona mojej Słonimskiego. Niestety, ówcześni (1996 r.) rajcy miejscy nie wyrazili na to zgody. Jeden z nich "zażartował", że byłyby to "dwa Żydy w barszcz". Wówczas zaproponowałem Gombrowicza. Przeszedł. Swój dom nazwałem Bakakaj na pamiątkę pierwszego wydanego po wojnie tomu opowiadań pana Witolda, który to tytuł był z kolei aluzją do słynnej dzielnicy rozpusty Bacacay w Buenos Aires, często odwiedzanej przez autora "Pornografii". Moim marzeniem jest, aby w przyszłym roku, w stulecie urodzin mistrza stanął tu jego pomnik z inskrypcją "Witold Gombrowicz 1904-1969. Wielkim... pisarzem był".
Ale wracajmy do Piotrkowa. Miejscowi samorządowcy z SLD chcą uhonorować Edwarda Gierka i nazwać jego imieniem ulicę lub rondo. To mało! A jakby tak pierwszego sekretarza uczynić patronem nowo zbudowanego więzienia, chluby miasta? Jest już Instytut Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka, czemu więc nie miałby powstać Areszt Pomnik Ojca Narodu Edwarda Gierka? A wtedy do kompletu można by zmienić nazwę miasta Piotrków na Piotrków Jaroszewiczowski.
Więcej możesz przeczytać w 40/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.