Zwierzęta potrafią się uczyć na cudzych błędach Ludzi odróżnia od zwierząt posługiwanie się narzędziami - twierdził brytyjski paleontolog Louis Leakey zaledwie 50 lat temu. Wkrótce okazało się jednak, że tę umiejętność mają szympansy, wydry, a nawet ptaki. Wiele gatunków zwierząt uczy się nowych umiejętności od rodziców poprzez naśladownictwo, a więc wykorzystując podstawowy mechanizm, który doprowadził do powstania ludzkiej cywilizacji.
Nasz gatunek poczynił w tej dziedzinie największe postępy, ale nie ma monopolu na inteligentne zachowania. "Inteligencja i jej rozwijanie jest wpisane w naturę każdego żywego organizmu. Jej pojawienie się na Ziemi było wręcz nieuniknione" - twierdzi Robert Wright z University of Pennsylvania, autor książki "Moralne zwierzę". Ewolucja, nazywana "ślepym zegarmistrzem", wcale nie działa po omacku, ale tworzy coraz bardziej złożone i ściślej współpracujące z sobą stworzenia. Dzięki uczeniu się, współdziałaniu i altruizmowi zwierzęta zwiększają swoje szanse na przetrwanie.
Delfiny, należące wśród ssaków do najdalszych krewnych ludzi, mają systemy zachowań zaskakująco podobne do wzorców kulturowych człowieka. Butlonosy, polując na ryby, wykorzystują gąbki morskie, którymi przeczesują podwodną roślinność. Młode osobniki nie dziedziczą tej umiejętności w genach, ale uczą się jej od dorosłych samic. Delfiny potrafią też wydmuchiwać przez nozdrza kółka powietrza, które unoszą się jak kółka dymu. Jedna z populacji na Hawajach wykształciła nawet własny styl - najpierw robią płetwami zawirowania pod wodą, potem obracają się i wdmuchują do nich powietrze, tworząc duże, przezroczyste pierścienie. - To dowód na to, że ewolucja popycha zwierzęta do rozwijania coraz bardziej skomplikowanych zachowań, przypominających nawet naszą sztukę - wyjaśnia w rozmowie z "Wprost" prof. Frans de Waal z Emory University. Delfiny na podstawie tego, co obserwują, stopniowo udoskonalają swoje działania. Podobnie zachowują się ptaki śpiewające. Odizolowane od siebie populacje wykształcają włas-ne "dialekty" treli, które różnią się od śpiewu osobników tego samego gatunku z innych obszarów i są przekazywane potomstwu.
Inteligencja pozwala zwierzętom uczyć się na cudzych błędach. Na początku XX wieku populacja ponad stu słoni żyjących na południu Afryki, by uniknąć śmierci z rąk myśliwych, wychodziła z buszu tylko nocą. Uczeni byli zaskoczeni, bo zwyczaj przetrwał w następnym pokoleniu, chociaż już od dawna nie organizowano polowań. Podobne zjawisko zaobserwowano wśród pawianów - gdy podawano im skażone owoce, starsze samce próbowały ich i odrzucały je, a potem groziły młodym pawianom, które wyciągały po nie łapy.
Uczeni zauważyli, że inteligencja pozwala ssakom dostrzegać związek między własnymi ruchami a obrazem w lustrze (do niedawna sądzono, że potrafią to jedynie małpy człekokształtne). Samice kapucynek, podobnie jak kobiety, chętnie się przeglądają, a samce, tak jak mężczyźni, traktują swe odbicie jak konkurenta. Z kolei lisy obserwujące swoje odbicie w tafli jeziora próbowały wyrwać mu pożywienie. Zdaniem etologów, reakcje te dowodzą, że zwierzęta mają zdolność empatii, która jest biologicznym fundamentem współpracy i odwzajemniania przysług, co ułatwia zachowanie ciągłości biologicznej gatunku. Nie jest więc prawdą, że ewolucja faworyzuje egoistów - przeciwnie, często surowo ich karze.
Kapucynki w niewoli dzielą się pokarmem z tymi, które pomagają się im dostać do pokarmu, a na wolności wspierają w czasie polowania jedynie te osobniki, które potem uwzględniają "pomocników" przy podziale łupu. Obserwowane przez prof. de Waala szympansy pocieszały swoich towarzyszy, przytulając ich, głaszcząc i całując, a potem oczekiwały od nich takiego samego zachowania w stosunku do siebie. Usługi wymieniają nawet nietoperze wampiry - by nakarmić głodnych członków stada, zwracają zjedzoną krew, licząc na rewanż, gdy same znajdą się w trudnej sytuacji. Taki system jest korzystny dla całego gatunku, a zarazem pozwala na szybką eliminację oszustów. Kojoty, wilki i hieny zawsze ponoszą karę za nieuczciwość - jeśli dają innym sygnał do zabawy, a potem z nimi walczą lub próbują kopulować, szybko tracą sojuszników.
Zwierzęta znają też zasady fair play, cementujące więzi społecznych. Większe szczury pozwalają wygrywać mniejszym, by i one czerpały radość z zabawy. Psy w czasie zabawy nigdy nie gryzą zbyt mocno, a jeśli tak się zdarzy, potrafią przeprosić, pochylając pysk. Przepraszają się także ryby. Wargatki głaszczą płetwy ryb rafowych, gdy przypadkowo ugryzą je podczas czyszczenia.
Ekonomiści porównują zachowania zwierząt do transakcji rynkowych. Doświadczenia prof. Marka Bekoffa z University of Colorado dowiodły, że kapucynki działają zgodnie z ekonomiczną teorią cen. Małpy miały "płacić" metalowymi krążkami za jabłka - gdy owoce drożały, jadły mniej. Szybko też orientowały się, że lepiej "kupować" u sprzedawcy, który za jeden krążek oferuje nie jedno, ale dwa jabłka. Okazało się również, że chętniej przychodziły do sprzedawcy, który za jeden krążek oferował dodatkowe jabłko, niż do tego, który sprzedawał dwa jabłka za dwa krążki, ale potem jeden krążek zwracał.
Zwierzęta zauważają też, kiedy są celowo oszukiwane, i umieją się temu sprzeciwiać. W jednym z eksperymentów kapucynki chętnie wymieniały kamienie na ogórki. Kiedy jedna z nich dostała w zamian bardziej cenione przez małpy winogrona, pozostałe osobniki zastrajkowały. Prawdopodobnie po setkach milionów lat ewolucji niektóre zwierzęta, takie jak kałamarnice pokazane w futurystycznym filmie BBC "Dzika przyszłość", mogłyby dorównać inteligencją gatunkowi Homo sapiens.
Delfiny, należące wśród ssaków do najdalszych krewnych ludzi, mają systemy zachowań zaskakująco podobne do wzorców kulturowych człowieka. Butlonosy, polując na ryby, wykorzystują gąbki morskie, którymi przeczesują podwodną roślinność. Młode osobniki nie dziedziczą tej umiejętności w genach, ale uczą się jej od dorosłych samic. Delfiny potrafią też wydmuchiwać przez nozdrza kółka powietrza, które unoszą się jak kółka dymu. Jedna z populacji na Hawajach wykształciła nawet własny styl - najpierw robią płetwami zawirowania pod wodą, potem obracają się i wdmuchują do nich powietrze, tworząc duże, przezroczyste pierścienie. - To dowód na to, że ewolucja popycha zwierzęta do rozwijania coraz bardziej skomplikowanych zachowań, przypominających nawet naszą sztukę - wyjaśnia w rozmowie z "Wprost" prof. Frans de Waal z Emory University. Delfiny na podstawie tego, co obserwują, stopniowo udoskonalają swoje działania. Podobnie zachowują się ptaki śpiewające. Odizolowane od siebie populacje wykształcają włas-ne "dialekty" treli, które różnią się od śpiewu osobników tego samego gatunku z innych obszarów i są przekazywane potomstwu.
Inteligencja pozwala zwierzętom uczyć się na cudzych błędach. Na początku XX wieku populacja ponad stu słoni żyjących na południu Afryki, by uniknąć śmierci z rąk myśliwych, wychodziła z buszu tylko nocą. Uczeni byli zaskoczeni, bo zwyczaj przetrwał w następnym pokoleniu, chociaż już od dawna nie organizowano polowań. Podobne zjawisko zaobserwowano wśród pawianów - gdy podawano im skażone owoce, starsze samce próbowały ich i odrzucały je, a potem groziły młodym pawianom, które wyciągały po nie łapy.
Uczeni zauważyli, że inteligencja pozwala ssakom dostrzegać związek między własnymi ruchami a obrazem w lustrze (do niedawna sądzono, że potrafią to jedynie małpy człekokształtne). Samice kapucynek, podobnie jak kobiety, chętnie się przeglądają, a samce, tak jak mężczyźni, traktują swe odbicie jak konkurenta. Z kolei lisy obserwujące swoje odbicie w tafli jeziora próbowały wyrwać mu pożywienie. Zdaniem etologów, reakcje te dowodzą, że zwierzęta mają zdolność empatii, która jest biologicznym fundamentem współpracy i odwzajemniania przysług, co ułatwia zachowanie ciągłości biologicznej gatunku. Nie jest więc prawdą, że ewolucja faworyzuje egoistów - przeciwnie, często surowo ich karze.
Kapucynki w niewoli dzielą się pokarmem z tymi, które pomagają się im dostać do pokarmu, a na wolności wspierają w czasie polowania jedynie te osobniki, które potem uwzględniają "pomocników" przy podziale łupu. Obserwowane przez prof. de Waala szympansy pocieszały swoich towarzyszy, przytulając ich, głaszcząc i całując, a potem oczekiwały od nich takiego samego zachowania w stosunku do siebie. Usługi wymieniają nawet nietoperze wampiry - by nakarmić głodnych członków stada, zwracają zjedzoną krew, licząc na rewanż, gdy same znajdą się w trudnej sytuacji. Taki system jest korzystny dla całego gatunku, a zarazem pozwala na szybką eliminację oszustów. Kojoty, wilki i hieny zawsze ponoszą karę za nieuczciwość - jeśli dają innym sygnał do zabawy, a potem z nimi walczą lub próbują kopulować, szybko tracą sojuszników.
Zwierzęta znają też zasady fair play, cementujące więzi społecznych. Większe szczury pozwalają wygrywać mniejszym, by i one czerpały radość z zabawy. Psy w czasie zabawy nigdy nie gryzą zbyt mocno, a jeśli tak się zdarzy, potrafią przeprosić, pochylając pysk. Przepraszają się także ryby. Wargatki głaszczą płetwy ryb rafowych, gdy przypadkowo ugryzą je podczas czyszczenia.
Ekonomiści porównują zachowania zwierząt do transakcji rynkowych. Doświadczenia prof. Marka Bekoffa z University of Colorado dowiodły, że kapucynki działają zgodnie z ekonomiczną teorią cen. Małpy miały "płacić" metalowymi krążkami za jabłka - gdy owoce drożały, jadły mniej. Szybko też orientowały się, że lepiej "kupować" u sprzedawcy, który za jeden krążek oferuje nie jedno, ale dwa jabłka. Okazało się również, że chętniej przychodziły do sprzedawcy, który za jeden krążek oferował dodatkowe jabłko, niż do tego, który sprzedawał dwa jabłka za dwa krążki, ale potem jeden krążek zwracał.
Zwierzęta zauważają też, kiedy są celowo oszukiwane, i umieją się temu sprzeciwiać. W jednym z eksperymentów kapucynki chętnie wymieniały kamienie na ogórki. Kiedy jedna z nich dostała w zamian bardziej cenione przez małpy winogrona, pozostałe osobniki zastrajkowały. Prawdopodobnie po setkach milionów lat ewolucji niektóre zwierzęta, takie jak kałamarnice pokazane w futurystycznym filmie BBC "Dzika przyszłość", mogłyby dorównać inteligencją gatunkowi Homo sapiens.
Więcej możesz przeczytać w 33/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.