Listy od czytelników
Pseudopacyfiści
Szlag mnie trafia, kiedy widzę w telewizji relacje z tych wszystkich "pokojowych" marszów. Gdzie byli ci, którzy teraz tak zajadle atakują USA i ich partnerów z antysaddamowskiej koalicji, gdy Husajn atakował Iran bronią gazową? Gdzie byli, kiedy ten sam rzeźnik mordował bezbronnych Kurdów? Co porabiali ci "obrońcy pokoju", gdy cierpiała ludność Kuwejtu w 1990 r.? Czemu nie demonstrowali 11 września 2001 r. po atakach na WTC i Pentagon? Dlaczego milczeli, kiedy palestyńscy bandyci zabijali niewinnych Izraelczyków w supermarketach, kawiarniach i dyskotekach Jerozolimy, Tel Awiwu czy Hajfy? Nie było ich! Pojawili się dopiero wówczas, gdy ofiary postanowiły się bronić. Dziś podczas wojny z tyranią "współczesnego Stalina" bronią tych, którzy płacą za swoje zbrodnie przeciw pokojowi i ludzkości.
TOMASZ D. WILKOWSKI
Wolne miasto Brześć
Po przeczytaniu artykułu "Wolne miasto Brześć" (nr 12) postanowiłem poinformować was o moim powrocie samochodem ze Lwowa. Odprawa po stronie ukraińskiej była przeprowadzona sprawnie, po polskiej - był to czterogodzinny koszmar. Kolejka została sterroryzowana przez młodych ludzi w zdezelowanych polonezach, a funkcjonariuszka straży granicznej obrzucona wulgarnymi epitetami. Próba interwencji z mojej strony zakończyła się groźbą zniszczenia samochodu. A najciekawsza była reakcja dowódcy zmiany straży granicznej. Przyznał, że jest bezsilny, bo przejściem rządzi mafia z Przemyśla.
PIOTR ŚWITALSKI
Szlag mnie trafia, kiedy widzę w telewizji relacje z tych wszystkich "pokojowych" marszów. Gdzie byli ci, którzy teraz tak zajadle atakują USA i ich partnerów z antysaddamowskiej koalicji, gdy Husajn atakował Iran bronią gazową? Gdzie byli, kiedy ten sam rzeźnik mordował bezbronnych Kurdów? Co porabiali ci "obrońcy pokoju", gdy cierpiała ludność Kuwejtu w 1990 r.? Czemu nie demonstrowali 11 września 2001 r. po atakach na WTC i Pentagon? Dlaczego milczeli, kiedy palestyńscy bandyci zabijali niewinnych Izraelczyków w supermarketach, kawiarniach i dyskotekach Jerozolimy, Tel Awiwu czy Hajfy? Nie było ich! Pojawili się dopiero wówczas, gdy ofiary postanowiły się bronić. Dziś podczas wojny z tyranią "współczesnego Stalina" bronią tych, którzy płacą za swoje zbrodnie przeciw pokojowi i ludzkości.
TOMASZ D. WILKOWSKI
Wolne miasto Brześć
Po przeczytaniu artykułu "Wolne miasto Brześć" (nr 12) postanowiłem poinformować was o moim powrocie samochodem ze Lwowa. Odprawa po stronie ukraińskiej była przeprowadzona sprawnie, po polskiej - był to czterogodzinny koszmar. Kolejka została sterroryzowana przez młodych ludzi w zdezelowanych polonezach, a funkcjonariuszka straży granicznej obrzucona wulgarnymi epitetami. Próba interwencji z mojej strony zakończyła się groźbą zniszczenia samochodu. A najciekawsza była reakcja dowódcy zmiany straży granicznej. Przyznał, że jest bezsilny, bo przejściem rządzi mafia z Przemyśla.
PIOTR ŚWITALSKI
Więcej możesz przeczytać w 15/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.