TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 13 (78) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 22 marca 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Nr 13 (78) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 22 marca 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
- Sukcesy w walce z terroryzmem
Bohaterska kura wygrzebała bombę
W Myszkowie pewna kura, grzebiąc na podwórku, dogrzebała się bomby, a następnie głośnym gdakaniem powiadomiła gospodarza. Bombę domowej roboty wyprodukował bratanek właściciela bohaterskiej nioski, mający kontakty ze światem przestępczym.
Jeśli nawet zwykła kura zachowuje taką czujność, to co dopiero powiedzieć o naszych kogutach, nie mówiąc o orłach z policji i innych organów. - Hej, hej, sokoły
Słowiańskie pobratymstwo
Ostatnio nasi specjaliści z województwa dolnośląskiego rozebrali i sprzedali na złom stalowy most, a inni - 100 m torów.
Natomiast ich ukraińscy koledzy - zabytkową lokomotywę. Nie darmo Ukraina uznaje Polskę za swojego protektora w UE. Nasi i ukraińscy specjaliści zapowiadają następnie wspólne rozebranie wieży Eiffla w Paryżu. Niemniej powinni oni pamiętać przesłanie tradycyjnej pieśni: "Hej, hej, hej, sokoły, omijajcie góry, lasy, doły oraz transsyberyjską kolej". - Lajkonik jak Husajn
Nowa świecka tradycja
Władze Krakowa zamierzają znacznie zmienić zwyczaj lajkonika.
Dotychczas polegał on na tym, że przebieraniec Tatar straszył dzieci i dorosłych. Zmiana nastąpi dzięki mongolskiemu snajperowi, który w Iraku zastrzelił kierowcę samobójcę, ratując życie polskich żołnierzy. Lajkonik obecnie przypominać ma Saddama Husajna. Rozpisany ma być również konkurs na dokończenie hejnału mariackiego. - By nie zakłócił wróg
Jak zapewniają przywódcy naszego kraju, obywatele mogą czuć się całkowicie bezpiecznie. Na przykład w środkach masowej komunikacji podjęto odpowiednie środki. Na zdjęciu: Tkaczuk Józef, doświadczony kontroler podczas akcji w warszawskim tramwaju nr 25. Zwykli pasażerowie mogą się czuć bezpiecznie, a gapowicze niechaj drżą! - Wyrwidąb i Waliwóda
Łódzka policja złapała dwóch braci.
Wyrąbali oni trzynaście dorodnych dębów. Drewna używali do podgrzewania aparatury przy pędzeniu bimbru, dzięki temu trunek był mocny jak dąb. Ale jak tu nie wierzyć w pechową trzynastkę. Eh, do zupy dębowej. - Społeczeństwo w obronie przyzwoitego proboszcza
Parafianie z Morzewa w Wielkopolsce nie godzą się na odwołanie miejscowego proboszcza. Owszem, przyznają, ksiądz ma romans.
Ale po pierwsze, z miejscową gospodynią, czyli, że nie lata Bóg wie gdzie. Po drugie, z kobietą, a nie na przykład jej mężem. Który i tak tego nie widzi, bo w nocy pracuje. Po trzecie, nie molestuje jej dzieci, choć ma ona i córkę, i synka. Pytają więc - o co kuria robi raban? - Sport
Nie pojedynkowi Gołoty
Nasilają się protesty przeciwko antypolskiej prowokacji.
Czy po odrzuceniu apelu o zniesienie wiz i przegranej Bumaru - pytają Polonusi oraz społeczeństwo polskie - potrzebny jest kolejny zgrzyt w stosunkach Polska - USA?
Więcej możesz przeczytać w 13/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.