Świat Panke zabójca Nie jesteśmy kanibalami - odpowiedział Helmut Panke, prezes zarządu BWM Group, na pytanie, czy przygotowywany przez jego koncern nowy samochód tzw. klasy kompaktowej nie będzie wypychać z rynku innych samochodów grupy. Jak się dowiedział "Wprost", owiany tajemnicą model serii 1 jeszcze w tym roku może trafić na rynki. BMW ma obecnie w ofercie małe (ale większe od innych aut tej klasy) mini i średnie (bliskie klasie kompaktowej) samochody serii 3. Nowa "jedynka" może więc zagrozić siostrzanej "trójce". Plan jest następujący: przesunąć "trójkę" do wyższej klasy i zrobić w ten sposób miejsce dla "jedynki". Z naszych informacji wynika, że "jedynka" będzie samochodem nie odbiegającym elegancją, parametrami technicznymi od innych aut BMW, a jednocześnie dość tanim (od 70 tys. zł do 80 tys. zł). Jeśli plan się uda, to BMW nie będzie "zjadać" własnych dzieci, ale dokona "zabójstw" w klasie kompaktowej. Należy do niej m.in. golf V Volkswagena. Panke nie ukrywa, że to sytuacja na światowych rynkach motoryzacyjnych sprawiła, że stał się "mordercą" - w 2003 r. zysk grupy BMW spadł o 3,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, choć koncern sprzedał o 1,5 proc. więcej BMW i 9 proc. więcej mini niż przed rokiem. Nocleg u Armaniego W 2003 r. firma słynnego projektanta mody Giorgio Armaniego po raz pierwszy odnotowała spadek przychodów. Słynny projektant stracił nieco serce do szycia kreacji, za to znalazł nową pasję - projektowanie wnętrz. Pierwszym tego efektem będzie hotel w Burj Dubai (Wieża Dubaj), czyli budowanym obecnie najwyższym budynku świata (800 m wysokości). Palm Island (sztuczna wyspa w kształcie palmy w pobliżu Dubaju) przyciąga już VIP-ów z całego świata. Pod marką Armani Luxury Hotels & Resorts ma docelowo powstać jeszcze dziewięć innych hoteli, m.in. w Mediolanie, Londynie, Paryżu, Nowym Jorku, Tokio i Szanghaju. (JPa) | Polska Polski Embraer LOT jest pierwszą na świecie firmą, która kupiła nowy produkt brazylijskiego Embraera - średniodystansowy samolot serii 170. To pierwsza w historii polskiego lotnictwa światowa premiera samolotu pasażerskiego. Do 2005 r. LOT otrzyma 10 samolotów tego typu, a w kolejnych latach - 11. Nowe embraery zamówiły m.in. US Airways (130), Swiss (25), Alitalia (12) oraz GECAS (55). LOT użytkuje 14 mniejszych embraerów 145. - Dzięki nowym samolotom nie pozwolimy innym przewoźnikom wypchnąć się z europejskiego rynku - mówi Marek Grabarek, prezes PLL LOT. Embraer 170 zabiera około 70 pasażerów, jest znacznie wygodniejszy od swojego mniejszego poprzednika. Może latać bez międzylądowania do portów odległych o 3 tys. km. Wykorzystywany będzie m.in. na trasach do Dublina i Wenecji. Jego cena okryta jest tajemnicą. "Wprost" dowiedział się jednak, że pierwsza seria dziesięciu samolotów będzie kosztować około 200 mln USD. Czarnorynkowy wzrost W 2005 r. Polska może odnotować znacznie wyższy wzrost gospodarczy, niż zakładały dotychczasowe prognozy. Nastąpi to jednak nie dzięki rzeczywistemu wzrostowi produkcji, ale zmianie sposobu sporządzania rachunków narodowych. W Polsce, podobnie jak w państwach Unii Europejskiej, do PKB wlicza się także produkcję wytwarzaną w szarej strefie i usługi w niej świadczone (od nich nie są odprowadzane podatki). W najbliższych dniach Komisja Europejska może zadecydować o zaliczaniu do PKB także dochodów z nielegalnej działalności: handlu narkotykami, przemytu, produkcji alkoholu bez zezwolenia, prostytucji czy fałszowania pieniędzy. Jeśli tak się stanie, polski PKB wzrośnie o dodatkowy punkt procentowy. |
Świat Popcorn szkodzi Odszkodowanie w wysokości 20 mln USD przyznał sąd byłemu pracownikowi amerykańskiej wytwórni popcornu Gilster-Mary Lee. Eric Peo-ples twierdzi, że maślana przyprawa dodawana do prażonej kukurydzy zniszczyła jego płuca. Mężczyzna nabawił się chronicznego kaszlu, kiedy rozpoczął pracę przy mieszaniu ziaren kukurydzy. Kilkunastu pracowników innych amerykańskich wytwórni popcornu poinformowało, że cierpi na podobne dolegliwości. Ich przypadłość ochrzczono już mianem "syndromu płuc pakowaczy popcornu". Niewykluczone, że amerykańskie sądy zaleje wkrótce fala pozwów o astronomicznie wysokie odszkodowania, podobnie jak to się stało w wypadku nałogowych palaczy. Hojność ministra Witalij Artiukow, były minister zasobów mineralnych Rosji, tuż przed odwołaniem go przez prezydenta Władimira Putina wykazał się niespotykaną szczodrością. W trzech ostatnich dniach swojego urzędowania przyznał 45 licencji na poszukiwanie złóż ropy naftowej. Przez trzy lata sprawowania swojego urzędu wydał zaledwie dziewięć takich pozwoleń. Jego dawny resort utrzymuje, że procedura wydawania licencji była prawidłowa, a ich przyznanie było wynikiem długotrwałego procesu. Następca Artiukowa Jurij Trutniew zapowiedział, że przyjrzy się decyzjom swojego poprzednika. Rosjanie nie bez powodu postrzegają sektor paliwowy jako najbardziej skorumpowaną część gospodarki. | Polska Złom w każdej szkole Program "Komputer w każdej szkole" jest szansą na przyspieszenie komputeryzacji i zbliżenie naszego kraju do wskaźników UE - czytamy na stronie internetowej Interkl@sy, programu promującego informatykę w oświacie (patronuje mu MENiS). W ramach akcji szkołom proponowany jest sprzęt przejęty od upadłej hiszpańskiej firmy. Jeden z modeli (za 590 zł netto) ma procesor o częstotliwości 300 MHz (nie produkowany od pięciu lat) i tylko 128 MB pamięci RAM. - Konstrukcja komputera uniemożliwia jego rozbudowę, kości pamięci RAM nie są już produkowane, a monitor pracuje z częstotliwością grożącą utratą wzroku - wylicza Maciej Kwiatkowski z firmy Multiserwis II. Na giełdach podobny używany - ale nadajacy się do rozbudowy - sprzęt można kupić o połowę taniej. (SS) Gra w zielone Polski producent, który chce sprzedać towar za granicą, musi najpierw zapłacić swego rodzaju haracz Organizacji Odzysku Rekopol. To jedyna w Polsce organizacja przyznająca producentom znak Zielony Punkt, potwierdzający, że opakowanie będzie po użyciu przetworzone. Aby go otrzymać, producent musi zlecić Rekopolowi recykling wszystkich swoich opakowań. Rekopol zawłaszczył sobie prawo do przydzielania symbolu mimo orzeczenia Komisji Europejskiej stwierdzającego, że każdy podmiot zajmujący się przetwórstwem odpadów może go przyznawać. Taki monopol podraża ceny. W Niemczech, gdzie rynek także jest opanowany przez jedną firmę, koszty odzysku opakowań są dziesięciokrotnie wyższe niż na konkurencyjnym rynku brytyjskim. (SS) |
Niezwykłą popularnością cieszą się w Polsce auta napędzane płynnym gazem (LPG). W ostatnich trzech latach ich liczba zwiększała się aż o 200 tys. rocznie. Zamontowanie nowoczesnej instalacji gazowej w aucie kosztuje około 4 tys. zł, lecz te nakłady zwracają się już nawet po kilku miesiącach. Samochód spala tyle samo gazu co benzyny, ale dzięki niższej cenie gazu jego eksploatacja jest ponaddwukrotnie tańsza. |
Wektory: Telekonkurencja? | |
Andrzej Piotrowski ekspert Centrum im. Adama Smitha Połączenie nawet wszystkich polskich konkurentów TP SA oznaczałoby powstanie operatora mającego niespełna 10 proc. rodzimego rynku telefonii stacjonarnej. Tel-Energo i Telbank są na tyle różniącymi się pod względem działalności firmami, że ich fuzji nie wróżę sukcesu. Poza tym, by zbudować cokolwiek znaczącego w branży telekomunikacyjnej, potrzebny jest albo ogromny kapitał, albo pomysł. I jednego, i drugiego brakuje na polskim rynku nie tylko Tel-Energo. Ewentualny konkurent TP SA - zamiast próbować uszczknąć swój kawałek tortu z rynku telefonii stacjonarnej - powinien zaproponować nową jakość, nową technologię w komunikowaniu. Szybkim rozwiązaniem problemu telekomunikacyjnego monopolu mogłoby być podzielenie TP SA na odrębne, konkurujące z sobą spółki. Taka decyzja wymaga jednak tak ogromnej determinacji polityków, że wydaje się dziś mało prawdopodobna. | Piotr Józef Rutkowski wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych Połączone firmy telekomunikacyjne Tel-Energo i Telbank staną się - mam nadzieję - maksymalnie efektywne, zdolne do konkurowania z innymi polskimi i zagranicznymi operatorami, nie tracąc swych dotychczasowych atutów: bezpieczeństwa, i solidności. Wiele osób sądzi, że integracja mniejszych operatorów telekomunikacyjnych jest skierowana przeciwko Telekomunikacji Polskiej. Są jednak co najmniej dwa powody, by zmienić ten sposób myślenia. Po pierwsze, między TP SA a pozostałymi operatorami jest znaczna różnica w wielkości firm i infrastruktury. Po drugie, w Polsce nadal mamy jeden z najniższych współczynników dostępu do usług telefonii stacjonarnej, Internetu, a nawet telefonii komórkowej. Tak więc wyzwaniem jest nasycenie rynku. Nie należy mylić rzeczywistej konkurencji z konfrontacją. Trzeba mówić o współpracy, dzięki której będzie możliwe lepsze i tańsze zaspokajanie potrzeb klientów. |
Od Zygmunta Starego do Leszka Balcerowicza Lata świetności polskiego pieniądza w XVI wieku, jego upadek w czasie rozbiorów, dominacja obcych walut w XIX wieku, burzliwe losy polskiej marki i złotego w dwudziestoleciu międzywojennym, spadek znaczenia naszej waluty w czasach PRL i budowanie silnego złotego po roku 1989, aż do obecnej prezesury Leszka Balcerowicza - to wszystko opisał Tomasz Gruszecki w książce "Pieniądz w dziejach gospodarczych Polski" (Wydawnictwo KUL). Gdyby jej autorem był historyk gawędziarz, pozycja ta mogłaby zainteresować wiele osób ciekawych losów polskiego pieniądza. Gruszecki podjął jednak temat jak akademik, książka jest napisana zbyt sucho, hermetycznie dla przeciętnego czytelnika. Autor zarazem potraktował temat na tyle ogólnikowo, że "Pieniądz w dziejach..." nie zainteresuje raczej także ekonomistów. (SS) |
Więcej możesz przeczytać w 13/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.