Kiedy pod koniec ubiegłego lata na krzewach w libańskiej dolinie Bekaa dojrzewały winogrona, mało kto odważył się chodzić do winnic. Uprawy były pod nieustannym ostrzałem izraelskiej artylerii, bo Bekaa to nie tylko znakomity region winiarski, ale i szlak przemytu broni dla Hezbollahu. Na szczęście tuż przed winobraniem ogłoszono zawieszenie broni. Trudno sobie zresztą wyobrazić, by winiarze z legendarnej posiadłości Château Musar nie zdecydowali się na zbiory nawet pod gradem pocisków. Wszak to oni, jako jedyni, nie przerwali produkcji wina w czasie wojny domowej, która trwała od 1976 r. do 1990 r. Czerwony Hochar to tzw. drugie wino, przystępniejsze, dające się wcześniej wypić. Nie brak mu jednak znakomitej konstrukcji, sprężystości, soczystego owocu i elegancji. Warto poprzez tę butelkę odkryć dla siebie Liban jako jeden z najciekawszych krajów winiarskich basenu Morza Śródziemnego.
Hochar 2001, bekaa, Château Musar
Importer: Centrum Wina, cena ok. 100 zł
Poleca Tomasz Prange-Barczyński, redaktor naczelny "Magazynu Wino"
Hochar 2001, bekaa, Château Musar
Importer: Centrum Wina, cena ok. 100 zł
Poleca Tomasz Prange-Barczyński, redaktor naczelny "Magazynu Wino"
Więcej możesz przeczytać w 11/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.