Rekord szybkiego powrotu do pracy po urodzeniu dziecka należy do Sarah Palin. Gubernator Alaski urodziła wcześniaka z zespołem Downa. Do obowiązków służbowych wróciła już trzeciego dnia po porodzie. Zamiast urlopu macierzyńskiego postanowiła w razie potrzeby korzystać ze zwolnień lekarskich.
Czterdziestotrzyletnia Rachida Dati, zdymisjonowana już francuska minister sprawiedliwości, piątego dnia po porodzie uczestniczyła w posiedzeniu rządu. Zrezygnowała z 16-tygodniowego urlopu macierzyńskiego, co wywołało oburzenie nawet wśród feministek. Natasza Urbańska dwa tygodnie po urodzeniu córki uczestniczyła w koncercie sylwestrowym teatru Buffo. W połowie stycznia 2009 r. rozpoczęła regularne występy na scenie i wróciła do pracy nad płytą. Matka, która wraca do pracy przed upływem sześciu tygodni od porodu, jest czterokrotnie bardziej narażona na to, że nie będzie mogła karmić dziecka piersią nawet podczas pierwszego półrocza jego życia, niż gdyby dłużej została w domu. Bardziej niekorzystny niż brak naturalnego pokarmu jest dla malucha brak kontaktu z matką.
Więcej możesz przeczytać w 6/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.