Jeszcze nigdy człowiek nie mógł tak bardzo wpływać na własne życie jak obecnie. Wkraczamy w epokę hiperindywidualizmu, co oznacza, że przed nami naprawdę dobre czasy" - przepowiada Bill Gates.
Czy 10 nowych technologii wskazanych przez Massachusetts Institute of Technology, które w najbliższych latach mają zmienić świat, to początek nowej epoki? Futurologowie sugerują, że zaczyna się już Tofflerowska czwarta fala. Inni mówią o szóstej fali Kondratiewa - od nazwiska rosyjskiego ekonomisty, który zginął w gułagu w 1938 r.
Demokracja superindywidualistów
Heidi i Alvin Tofflerowie głoszą, że cywilizacje nie zmieniają się skokowo, lecz rosną i opadają - jak morskie fale. Kiedy dominuje jeszcze jedna fala, kolejna stopniowo się pojawia, współistnieje, aż jej grzbiet znajdzie się wyżej od fali opadającej. Dotychczas mieliśmy do czynienia z trzema falami cywilizacyjnymi. Pierwszą była cywilizacja rolnicza: żyjący z łowiectwa koczownicy zaczęli prowadzić osiadły tryb życia, uprawiać pola, co dało początek własności. Najważniejszym dobrem była dla tej fali ziemia. Druga fala - przemysłowa, której szczyt przypada na przełom XIX i XX wieku, wytworzyła społeczeństwo masowe (najważniejsze były dla tej fali surowce i środki produkcji). "Masowa produkcja, masowa konsumpcja, masowa edukacja, masowe środki komunikacji łączyły się ściśle z sobą, a na ich potrzeby powstawały wyspecjalizowane instytucje: szkoły, ugrupowania ekonomiczne, partie" - napisali Heidi i Alvin Tofflerowie w "Trzeciej fali". Druga fala to długie serie standardowych produktów. Efektem była uniformizacja życia: od urbanistyki i architektury po kulturę i obyczaje.
Trzecia fala, której grzbiet obserwujemy w obecnych czasach, to cywilizacja informacji opierająca się na wiedzy. Dzięki technologiom informatycznym w cywilizacji trzeciej fali opłaca się produkować krótkie serie, dostosowywać produkty do potrzeb klienta. Społeczeństwa trzeciej fali cieszą się nieprawdopodobną wolnością i możliwościami wyboru. Rozumując w kategoriach Tofflerów, w społeczeństwie czwartej fali jednostki będą od początku indywidualnie programować swoje życie: decydując się na modyfikacje genomu, ustalając proporcje między pracą i wypoczynkiem czy aktywnością społeczną.
Szósta fala Kondratiewa
Fale Kondratiewa, czyli pojawiające się co 45-60 lat głębokie przekształcenia, których siłą napędową są innowacje zasadniczo zmieniające technologię, gospodarkę i politykę, dotyczą społeczeństwa przemysłowego i postprzemysłowego. Pierwsza fala Kondratiewa trwała od końca XVIII wieku do połowy wieku XIX. Wtedy powstały takie innowacje, jak maszyna parowa i mechaniczne krosna, powstała gospodarka oparta na podziale pracy. Efektem był szybki rozwój miast i powstanie nowych klas społecznych. Druga fala Kondratiewa rozpoczęła się w połowie XIX wieku i była to cywilizacja stali. Popyt na stal sprzyjał rozwojowi kolei, dzięki którym powstała infrastruktura umożliwiająca szybszy transport ludzi i towarów, co doprowadziło do uruchomienia produkcji masowej. W trzeciej fali Kondratiewa motorami rozwoju były elektryczność i chemia. Czwarta fala, która w USA rozpoczęła się po Wielkim Kryzysie w latach trzydziestych, opierała się na motoryzacji. Piąta fala rozpoczęła się w latach siedemdziesiątych XX wieku, a jej siłą napędową jest informatyka. W tej fali po raz pierwszy rozwój gospodarczy nie opiera się na wykorzystaniu surowców, lecz wartości pozamaterialnych. Niemiecki ekonomista Leo Nefiodow twierdzi, że piąta fala Kondratiewa najwyższy grzbiet ma już za sobą i wkraczamy w szóstą falę. Nietrudno zauważyć, że czwarta fala Tofflera i szósta Kondratiewa opisują te same zjawiska.
Totalny monitoring
Naukowcy z University of California opracowali tzw. zdalki (od angielskiego słowa motes, skrót od remote - zdalny) - miniaturowe bezprzewodowe czujniki. Są one testowane w gniazdach morskich ptaków żyjących na zachodnim wybrzeżu USA. Każdy z czujników mierzy natężenie światła, wilgotność, ciśnienie i temperaturę w gnieździe. Zebrane informacje transmituje przez miniaturowy nadajnik do sąsiednich czujników, równocześnie odbierając sygnały od innych. W przyszłości zdalkami (wielkości ziarenek piasku) wypełnione będzie całe otoczenie człowieka. - Zdalki w nawierzchniach dróg będą informować o natężeniu ruchu, ale także będą tym ruchem sterować. Zainstalowane w murach budynków uruchomią klimatyzację, w ubraniach - ochronią przed nadmiernym poceniem. Nieodległy jest czas, gdy zdalki zostaną umieszczone w naszym ciele - tłumaczy David Culler, szef projektu.
Zdalki będą zasilane nanoogniwami słonecznymi. Zdaniem Paula Alivisatosa, chemika z uniwersytetu w Berkeley, będą one zbudowane na bazie polimerów. Wysoką wydajność zapewnią im mikroskopijne kryształy o wymiarach 7 x 60 nanometrów, którymi nasycona będzie polimerowa papka. Będzie ją można formować w elastyczne plastikowe tafle - idealne do montowania w budynkach i pojazdach - bądź w postaci emulsji nanosić na dowolną powierzchnię. W powszechnej sprzedaży nanoogniwa mają się pojawić za trzy lata.
W gridowej sieci
Nawet miliardy zdalek nie poradzą sobie z klęskami żywiołowymi czy epidemiami. Walczyć z nimi będą podłączone do globalnej sieci komputery. Nie będą to zwykłe sieci, lecz tzw. sieci gridowe, czyli super-Internet. W sieci gridowej moc obliczeniowa swobodnie krąży, podobnie jak prąd w sieci elektrycznej. Sieci te oznaczają przełom w nauce, zwłaszcza w fizyce jądrowej, meteorologii, biologii czy ekonomii, gdzie potrzebne są wielkie moce obliczeniowe. Działają już prototypowe sieci tego rodzaju, na przykład europejski Cross Grid, do którego podłączonych jest kilka polskich ośrodków naukowych.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, by zadanie zgłoszone w Europie rozwiązały komputery w USA. I na odwrót. Zadziałają te, które będą miały wolną moc obliczeniową - mówi Carl Kesselman z Uniwersytetu Kalifornii Południowej.
Superinternet umożliwi rozwój bezpiecznego sieciowego handlu i usług. Z fizyki kwantowej wiadomo, że obserwacja cząstek materii wpływa na ich zachowanie. Jeśli użyjemy kwantów jako nośników informacji, każda próba podglądania transakcji będzie od razu widoczna, co pozwoli zablokować poufne informacje. Prace nad kwantową pamięcią, w której nośnikiem informacji są fotony, prowadzi Nicolas Gisin z uniwersytetu w Genewie.
- Tradycyjny kod staje się bezużyteczny, gdy komuś uda się ukraść klucz. Nasze rozwiązanie ma tę przewagę, że nawet jeśli włamywacz zdobędzie klucz, zostanie zdemaskowany, gdy spróbuje go użyć.
Nancy Lynch i Stephen Garland z Massachusetts Institute of Technology zapowiadają, że wkrótce komputery nie będą się zawieszać. Zamiast pisać program, będzie się go projektować na podobnej zasadzie, jak projektuje się obiekty architektoniczne. Programista będzie wizjonerem tworzącym tylko zasady działania nowej aplikacji. Tłumaczeniem projektu na właściwy kod zajmie się już komputer. Wyeliminowane zostaną więc błędy popełniane przez człowieka.
Cerowanie serca
Jennifer Elisseeff, biotechnolog z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, przewiduje, że wkrótce wdrożona zostanie technologia naprawiania narządów. Mieszanina polimerów, żywych komórek i stymulatorów wzrostu będzie wstrzykiwana do organizmu. Po pewnym czasie komórki namnożą się i zastąpią polimerowy szkielet, który będzie można zmiękczyć i usunąć.
W powieści "Wizja lokalna" Stanisława Lema mieszkańcy pewnej planety żyją w świecie, w którym przestrzeń wypełniają inteligentne molekuły. Dzięki nim możliwe było stworzenie cywilizacji wygody, czyli swego rodzaju społeczeństwa czwartej fali. Byle tylko w tej cywilizacji nie sprawdziła się obawa Stanisława Jerzego Leca, że człowiek będzie mógł się wtedy obejść bez samego siebie.
Demokracja superindywidualistów
Heidi i Alvin Tofflerowie głoszą, że cywilizacje nie zmieniają się skokowo, lecz rosną i opadają - jak morskie fale. Kiedy dominuje jeszcze jedna fala, kolejna stopniowo się pojawia, współistnieje, aż jej grzbiet znajdzie się wyżej od fali opadającej. Dotychczas mieliśmy do czynienia z trzema falami cywilizacyjnymi. Pierwszą była cywilizacja rolnicza: żyjący z łowiectwa koczownicy zaczęli prowadzić osiadły tryb życia, uprawiać pola, co dało początek własności. Najważniejszym dobrem była dla tej fali ziemia. Druga fala - przemysłowa, której szczyt przypada na przełom XIX i XX wieku, wytworzyła społeczeństwo masowe (najważniejsze były dla tej fali surowce i środki produkcji). "Masowa produkcja, masowa konsumpcja, masowa edukacja, masowe środki komunikacji łączyły się ściśle z sobą, a na ich potrzeby powstawały wyspecjalizowane instytucje: szkoły, ugrupowania ekonomiczne, partie" - napisali Heidi i Alvin Tofflerowie w "Trzeciej fali". Druga fala to długie serie standardowych produktów. Efektem była uniformizacja życia: od urbanistyki i architektury po kulturę i obyczaje.
Trzecia fala, której grzbiet obserwujemy w obecnych czasach, to cywilizacja informacji opierająca się na wiedzy. Dzięki technologiom informatycznym w cywilizacji trzeciej fali opłaca się produkować krótkie serie, dostosowywać produkty do potrzeb klienta. Społeczeństwa trzeciej fali cieszą się nieprawdopodobną wolnością i możliwościami wyboru. Rozumując w kategoriach Tofflerów, w społeczeństwie czwartej fali jednostki będą od początku indywidualnie programować swoje życie: decydując się na modyfikacje genomu, ustalając proporcje między pracą i wypoczynkiem czy aktywnością społeczną.
Szósta fala Kondratiewa
Fale Kondratiewa, czyli pojawiające się co 45-60 lat głębokie przekształcenia, których siłą napędową są innowacje zasadniczo zmieniające technologię, gospodarkę i politykę, dotyczą społeczeństwa przemysłowego i postprzemysłowego. Pierwsza fala Kondratiewa trwała od końca XVIII wieku do połowy wieku XIX. Wtedy powstały takie innowacje, jak maszyna parowa i mechaniczne krosna, powstała gospodarka oparta na podziale pracy. Efektem był szybki rozwój miast i powstanie nowych klas społecznych. Druga fala Kondratiewa rozpoczęła się w połowie XIX wieku i była to cywilizacja stali. Popyt na stal sprzyjał rozwojowi kolei, dzięki którym powstała infrastruktura umożliwiająca szybszy transport ludzi i towarów, co doprowadziło do uruchomienia produkcji masowej. W trzeciej fali Kondratiewa motorami rozwoju były elektryczność i chemia. Czwarta fala, która w USA rozpoczęła się po Wielkim Kryzysie w latach trzydziestych, opierała się na motoryzacji. Piąta fala rozpoczęła się w latach siedemdziesiątych XX wieku, a jej siłą napędową jest informatyka. W tej fali po raz pierwszy rozwój gospodarczy nie opiera się na wykorzystaniu surowców, lecz wartości pozamaterialnych. Niemiecki ekonomista Leo Nefiodow twierdzi, że piąta fala Kondratiewa najwyższy grzbiet ma już za sobą i wkraczamy w szóstą falę. Nietrudno zauważyć, że czwarta fala Tofflera i szósta Kondratiewa opisują te same zjawiska.
Totalny monitoring
Naukowcy z University of California opracowali tzw. zdalki (od angielskiego słowa motes, skrót od remote - zdalny) - miniaturowe bezprzewodowe czujniki. Są one testowane w gniazdach morskich ptaków żyjących na zachodnim wybrzeżu USA. Każdy z czujników mierzy natężenie światła, wilgotność, ciśnienie i temperaturę w gnieździe. Zebrane informacje transmituje przez miniaturowy nadajnik do sąsiednich czujników, równocześnie odbierając sygnały od innych. W przyszłości zdalkami (wielkości ziarenek piasku) wypełnione będzie całe otoczenie człowieka. - Zdalki w nawierzchniach dróg będą informować o natężeniu ruchu, ale także będą tym ruchem sterować. Zainstalowane w murach budynków uruchomią klimatyzację, w ubraniach - ochronią przed nadmiernym poceniem. Nieodległy jest czas, gdy zdalki zostaną umieszczone w naszym ciele - tłumaczy David Culler, szef projektu.
Zdalki będą zasilane nanoogniwami słonecznymi. Zdaniem Paula Alivisatosa, chemika z uniwersytetu w Berkeley, będą one zbudowane na bazie polimerów. Wysoką wydajność zapewnią im mikroskopijne kryształy o wymiarach 7 x 60 nanometrów, którymi nasycona będzie polimerowa papka. Będzie ją można formować w elastyczne plastikowe tafle - idealne do montowania w budynkach i pojazdach - bądź w postaci emulsji nanosić na dowolną powierzchnię. W powszechnej sprzedaży nanoogniwa mają się pojawić za trzy lata.
W gridowej sieci
Nawet miliardy zdalek nie poradzą sobie z klęskami żywiołowymi czy epidemiami. Walczyć z nimi będą podłączone do globalnej sieci komputery. Nie będą to zwykłe sieci, lecz tzw. sieci gridowe, czyli super-Internet. W sieci gridowej moc obliczeniowa swobodnie krąży, podobnie jak prąd w sieci elektrycznej. Sieci te oznaczają przełom w nauce, zwłaszcza w fizyce jądrowej, meteorologii, biologii czy ekonomii, gdzie potrzebne są wielkie moce obliczeniowe. Działają już prototypowe sieci tego rodzaju, na przykład europejski Cross Grid, do którego podłączonych jest kilka polskich ośrodków naukowych.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, by zadanie zgłoszone w Europie rozwiązały komputery w USA. I na odwrót. Zadziałają te, które będą miały wolną moc obliczeniową - mówi Carl Kesselman z Uniwersytetu Kalifornii Południowej.
Superinternet umożliwi rozwój bezpiecznego sieciowego handlu i usług. Z fizyki kwantowej wiadomo, że obserwacja cząstek materii wpływa na ich zachowanie. Jeśli użyjemy kwantów jako nośników informacji, każda próba podglądania transakcji będzie od razu widoczna, co pozwoli zablokować poufne informacje. Prace nad kwantową pamięcią, w której nośnikiem informacji są fotony, prowadzi Nicolas Gisin z uniwersytetu w Genewie.
- Tradycyjny kod staje się bezużyteczny, gdy komuś uda się ukraść klucz. Nasze rozwiązanie ma tę przewagę, że nawet jeśli włamywacz zdobędzie klucz, zostanie zdemaskowany, gdy spróbuje go użyć.
Nancy Lynch i Stephen Garland z Massachusetts Institute of Technology zapowiadają, że wkrótce komputery nie będą się zawieszać. Zamiast pisać program, będzie się go projektować na podobnej zasadzie, jak projektuje się obiekty architektoniczne. Programista będzie wizjonerem tworzącym tylko zasady działania nowej aplikacji. Tłumaczeniem projektu na właściwy kod zajmie się już komputer. Wyeliminowane zostaną więc błędy popełniane przez człowieka.
Cerowanie serca
Jennifer Elisseeff, biotechnolog z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, przewiduje, że wkrótce wdrożona zostanie technologia naprawiania narządów. Mieszanina polimerów, żywych komórek i stymulatorów wzrostu będzie wstrzykiwana do organizmu. Po pewnym czasie komórki namnożą się i zastąpią polimerowy szkielet, który będzie można zmiękczyć i usunąć.
W powieści "Wizja lokalna" Stanisława Lema mieszkańcy pewnej planety żyją w świecie, w którym przestrzeń wypełniają inteligentne molekuły. Dzięki nim możliwe było stworzenie cywilizacji wygody, czyli swego rodzaju społeczeństwa czwartej fali. Byle tylko w tej cywilizacji nie sprawdziła się obawa Stanisława Jerzego Leca, że człowiek będzie mógł się wtedy obejść bez samego siebie.
10 technologii, które zmienią świat według Massachusetts Institute of Technology 1. Bezprzewodowe sieci czujników - tzw. zdalki, które umożliwią totalny monitoring otoczenia człowieka 2. Naprawianie tkanek i organów przez wstrzykiwanie mieszanin polimerów, żywych komórek i stymulatorów wzrostu 3. Mikroskopijne ogniwa słoneczne - praktycznie każda pomalowana powierzchnia może indukować prąd 4. Mechatronika - technika łączenia dowolnych elementów mechanicznych z elektronicznymi układami sterującymi 5. Komputerowe sieci gridowe - super-Internet wykorzystujący moc wszystkich komputerów 6. Obrazowanie molekularne - technologia umożliwiająca bezkrwawą nanowiwisekcję, czyli podglądanie genów i molekuł w organizmie 7. Nanolitografia - technika tworzenia krzemowych mikroukładów mechanicznych (w podobny sposób, jak obecnie produkuje się układy elektroniczne) 8. Bezpieczne programowanie - technika tworzenia programów komputerowych bez błędów 9. Glikomika - technika tworzenia nowej generacji leków opartych na różnych cukrach, które pełnią funkcję baterii podtrzymujących działanie leku przez długi czas 10. Kryptografia kwantowa - technika kodowania informacji oparta na cząstkach elementarnych, na przykład fotonach |
Więcej możesz przeczytać w 15/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.