Festiwal milionerów
Rosyjscy bogacze tłumnie stawili się na Targach Milionerów. Towarzyszyły im tysiące fleszy, setki reporterów i worki pieniędzy. Bo bogacze z Rosji tym się różnią od innych, że więcej wydają. Wzięciem cieszyły się pozłacane i wysadzane diamentami telefony komórkowe za 1,3 mln USD, konie wyścigowe, za które trzeba było zapłacić po pół miliona dolarów, a także małe awionetki za "zaledwie" 70 tys. USD. Organizatorzy imprezy informują, że targi odwiedzało codziennie 10 tys. kupujących; sprzedano dobra o wartości 635 mln USD. Doroczne Targi Milionerów to festiwal bogactwa. Rosyjscy krezusi pokazują się tam także po to, by potwierdzić swój status społeczny i pokazać, że fortuna im sprzyja. W Rosji jest dziś 33 dolarowych miliarderów i prawie 90 tys. milionerów. (greg)
Narkotykowy show-biznes
Francisco Santos Calderón, wiceprezydent Kolumbii, oskarżył gwiazdy show-biznesu o wspieranie lewackiej partyzantki. Według Santosa prowadzącego kampanię pod hasłem "Kokaina niszczy nie tylko ciebie, ale także twoje państwo", ugrupowania partyzanckie utrzymują się z handlu narkotykami, który przynosi im prawie 4 mld USD zysku rocznie. Wiceprezydentowi chodzi m.in. o brytyjską modelkę Kate Moss, która w ubiegłym roku przyznała się do uzależnienia od kokainy. "To bardzo niepokojące, że osoba, która przyczynia się do cierpienia tylu ludzi w Kolumbii, robi tak oszałamiającą karierę i zdobywa kolejne kontrakty. Z jej ust nie usłyszeliśmy nawet słowa przeprosin" - mówi Santos.(PB)
Dania pod pręgierzem
Dania jest jednym z największych wrogów Egiptu. Według badań tamtejszych ośrodków demoskopijnych, uważa tak aż 60 proc. Egipcjan. Danię wyprzedza tylko Izrael - 90 proc. mieszkańców Egiptu uważa Żydów za wrogów. Kolejne miejsca zajęły Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Wysoka pozycja Danii w rankingu to niewątpliwie wynik protestów, które w świecie muzułmańskim wywołała publikacja karykatur proroka Mahometa w dzienniku "Jyllands-Posten". Tradycyjnie największym poparciem obywateli Egiptu cieszą się Arabia Saudyjska, Syria, Sudan i Liban. (PB)
Siła tradycji
Bangalur, centrum hinduskiego przemysłu informatycznego, zmienia nazwę. Miejscowe władze postanowiły wrócić do starej nazwy Bengaluru pochodzącej z lokalnego języka kannada. Decyzję podjęto na wniosek miejscowych polityków, których zdaniem coraz bardziej kosmopolityczny charakter miasta, znanego jako hinduska Dolina Krzemowa, zagraża jego tradycyjnej kulturze. Bangalur to kolejne hinduskie miasto, które wróciło do oryginalnej nazwy. Podobnych zmian dokonano wcześniej w Bombaju przemianowanym na Mumbaj, w Kalkucie nazywanej Kolkata oraz w Madrasie, zwanym teraz Czennaj. (PB)
Świat według Al-Dżaziry
Katarska stacja telewizyjna Al-Dżazira, która w zeszłym tygodniu świętowała swoje dziesiąte urodziny, 15 listopada rozpocznie nadawanie programu po angielsku. "Chcemy zaoferować ponad miliardowi anglojęzycznych widzów na świecie obraz współczesnych wydarzeń odmienny od wersji prezentowanej przez stacje zachodnie" - mówi Wadah Khanfar, szef stacji. Al-Dżazira, odbierana przez ponad 40 mln widzów arabskich, wsławiła się m.in. transmisjami wypowiedzi szefów Al-Kaidy. Stacja była wielokrotnie krytykowana zarówno przez polityków zachodnich, jak i przedstawicieli świata muzułmańskiego. Zbojkotowanie tej telewizji przez Arabię Saudyjską, która zabroniła firmom zarejestrowanym w tym kraju zamawiania reklam w stacji, sprawia, że Al-Dżazira wciąż jest uzależniona od finansowego wsparcia szejka Hamada bin Khalifa, emira Kataru. (PB)
Książę bez broni
Brytyjski książę William zgubił broń podczas szkolenia kadetów na poligonie w hrabstwie Surrey. Zdesperowany książę przez dwie godziny jeździł rowerem po poligonie, szukając karabinu L86. Bezskutecznie. Na szczęście zgubę odnalazł inny kadet. "Co prawda kadeci nie dostają karabinów z prawdziwą amunicją, ale zgubienie broni to jeden z największych błędów, jakie można popełnić" - komentowali bardziej doświadczeni brytyjscy żołnierze. Młodzi mężczyźni z brytyjskiej rodziny królewskiej tradycyjnie przechodzą szkolenia wojskowe. Wpadka Williama przekreśliła jego szanse na zdobycie nagrody Miecz Honoru przyznawanej najlepszym kadetom. (MM)
Rosyjscy bogacze tłumnie stawili się na Targach Milionerów. Towarzyszyły im tysiące fleszy, setki reporterów i worki pieniędzy. Bo bogacze z Rosji tym się różnią od innych, że więcej wydają. Wzięciem cieszyły się pozłacane i wysadzane diamentami telefony komórkowe za 1,3 mln USD, konie wyścigowe, za które trzeba było zapłacić po pół miliona dolarów, a także małe awionetki za "zaledwie" 70 tys. USD. Organizatorzy imprezy informują, że targi odwiedzało codziennie 10 tys. kupujących; sprzedano dobra o wartości 635 mln USD. Doroczne Targi Milionerów to festiwal bogactwa. Rosyjscy krezusi pokazują się tam także po to, by potwierdzić swój status społeczny i pokazać, że fortuna im sprzyja. W Rosji jest dziś 33 dolarowych miliarderów i prawie 90 tys. milionerów. (greg)
Narkotykowy show-biznes
Francisco Santos Calderón, wiceprezydent Kolumbii, oskarżył gwiazdy show-biznesu o wspieranie lewackiej partyzantki. Według Santosa prowadzącego kampanię pod hasłem "Kokaina niszczy nie tylko ciebie, ale także twoje państwo", ugrupowania partyzanckie utrzymują się z handlu narkotykami, który przynosi im prawie 4 mld USD zysku rocznie. Wiceprezydentowi chodzi m.in. o brytyjską modelkę Kate Moss, która w ubiegłym roku przyznała się do uzależnienia od kokainy. "To bardzo niepokojące, że osoba, która przyczynia się do cierpienia tylu ludzi w Kolumbii, robi tak oszałamiającą karierę i zdobywa kolejne kontrakty. Z jej ust nie usłyszeliśmy nawet słowa przeprosin" - mówi Santos.(PB)
Dania pod pręgierzem
Dania jest jednym z największych wrogów Egiptu. Według badań tamtejszych ośrodków demoskopijnych, uważa tak aż 60 proc. Egipcjan. Danię wyprzedza tylko Izrael - 90 proc. mieszkańców Egiptu uważa Żydów za wrogów. Kolejne miejsca zajęły Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Wysoka pozycja Danii w rankingu to niewątpliwie wynik protestów, które w świecie muzułmańskim wywołała publikacja karykatur proroka Mahometa w dzienniku "Jyllands-Posten". Tradycyjnie największym poparciem obywateli Egiptu cieszą się Arabia Saudyjska, Syria, Sudan i Liban. (PB)
Siła tradycji
Bangalur, centrum hinduskiego przemysłu informatycznego, zmienia nazwę. Miejscowe władze postanowiły wrócić do starej nazwy Bengaluru pochodzącej z lokalnego języka kannada. Decyzję podjęto na wniosek miejscowych polityków, których zdaniem coraz bardziej kosmopolityczny charakter miasta, znanego jako hinduska Dolina Krzemowa, zagraża jego tradycyjnej kulturze. Bangalur to kolejne hinduskie miasto, które wróciło do oryginalnej nazwy. Podobnych zmian dokonano wcześniej w Bombaju przemianowanym na Mumbaj, w Kalkucie nazywanej Kolkata oraz w Madrasie, zwanym teraz Czennaj. (PB)
Świat według Al-Dżaziry
Katarska stacja telewizyjna Al-Dżazira, która w zeszłym tygodniu świętowała swoje dziesiąte urodziny, 15 listopada rozpocznie nadawanie programu po angielsku. "Chcemy zaoferować ponad miliardowi anglojęzycznych widzów na świecie obraz współczesnych wydarzeń odmienny od wersji prezentowanej przez stacje zachodnie" - mówi Wadah Khanfar, szef stacji. Al-Dżazira, odbierana przez ponad 40 mln widzów arabskich, wsławiła się m.in. transmisjami wypowiedzi szefów Al-Kaidy. Stacja była wielokrotnie krytykowana zarówno przez polityków zachodnich, jak i przedstawicieli świata muzułmańskiego. Zbojkotowanie tej telewizji przez Arabię Saudyjską, która zabroniła firmom zarejestrowanym w tym kraju zamawiania reklam w stacji, sprawia, że Al-Dżazira wciąż jest uzależniona od finansowego wsparcia szejka Hamada bin Khalifa, emira Kataru. (PB)
Książę bez broni
Brytyjski książę William zgubił broń podczas szkolenia kadetów na poligonie w hrabstwie Surrey. Zdesperowany książę przez dwie godziny jeździł rowerem po poligonie, szukając karabinu L86. Bezskutecznie. Na szczęście zgubę odnalazł inny kadet. "Co prawda kadeci nie dostają karabinów z prawdziwą amunicją, ale zgubienie broni to jeden z największych błędów, jakie można popełnić" - komentowali bardziej doświadczeni brytyjscy żołnierze. Młodzi mężczyźni z brytyjskiej rodziny królewskiej tradycyjnie przechodzą szkolenia wojskowe. Wpadka Williama przekreśliła jego szanse na zdobycie nagrody Miecz Honoru przyznawanej najlepszym kadetom. (MM)
Więcej możesz przeczytać w 45/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.