Podejrzenie raka u Kurta Wagnera - lidera grupy Lambchop z Nashiville - sprawiło, że artysta stanął, w swojej wyobraźni, twarzą w twarz ze śmiercią. Choć po szczegółowych badaniach alarm został odwołany, coś - czyli mieszanina strachu, buntu, refleksji i rezygnacji - pozostało. Projekcją owych kotłujących się uczuć jest album "Damaged" - zbiór utworów o utrwalonych w przedmiotach wspomnieniach, o przemijaniu, nieodwracalności przeznaczenia. Wagner, który zdążył w ciągu ostatnich 10 lat wprowadzić swój zespół do amerykańskiego mainstreamu, nie pozostawia wątpliwości, że obok Jeffa Tweedy'ego, lidera Wilco, jest najbardziej utalentowanym kompozytorem na amerykańskiej postaltcountry'owej scenie.
Jerzy A. Rzewuski
Lambchop "Damaged", City Slang/Sonic
Więcej możesz przeczytać w 32/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.