Od głowy psują się związki nastolatków i dorosłych
Na odwieczny konflikt dorosłych i nastolatków trzeba spojrzeć przez pryzmat mózgu" - twierdzą neurolodzy z National Institute of Mental Health w USA. Uważają oni, że nastolatki wielu spraw nie tyle nie chcą, ile nie potrafią zrozumieć, bo ich mózg nie jest jeszcze w pełni ukształtowany!
Do tej pory uczeni uważali, że mózg człowieka dojrzewa już w dzieciństwie, a potem jedynie gromadzi nowe doświadczenia i doskonali umiejętności potrzebne w dorosłym życiu. Wieloletnie badania z użyciem rezonansu magnetycznego ujawniły, że proces dojrzewania tego narządu trwa znacznie dłużej. "W pełni rozwinięte ośrodki mózgowe odpowiedzialne za rozumowanie i rozwiązywanie problemów znajdują się w tzw. korze przedczołowej, która u nastolatków jest mniej sprawna niż u dorosłych. Proces dojrzewania psychicznego człowieka kończy się dopiero po 25. roku życia" - uważa dr Jay Giedd z National Institute of Mental Health.
Wychowywanie neuronów
Najszybciej pełną sprawność osiągają w mózgu układy odpowiedzialne za postrzeganie świata, zapamiętywanie nowych informacji oraz kontrolowanie ruchów ciała. Od szóstego roku życia intensywnie rozwijają się ośrodki związane ze zdolnościami językowymi, ale proces ten ulega wyhamowaniu w wieku lat 12 - dlatego tak trudno później opanować nowy język tak, aby nie mówić z obcym akcentem. Po 6-14 latach mózg waży 1400 g i pozostaje taki przez resztę życia, ale wciąż trwa jego przebudowa.
Najgwałtowniej objawia się proces dojrzewania przedniej części mózgu, gdzie znajduje się kora przedczołowa (odpowiadająca m.in. za planowanie, rozumowanie i hamowanie działań impulsywnych). "W tym czasie przewagę uzyskuje ciało migdałowate, które jest ośrodkiem sterującym emocjami. Dlatego nawet pozornie rozsądne nastolatki kierują się przede wszystkim instynktem" - wyjaśnia prof. Deborah Yurgelun-Todd, psycholog z Harvard Medical School. W wieku 11 lat o 20 proc. zmniejsza się empatia - zdolność do prawidłowego odczytywania stanów emocjonalnych innych osób (do normy wraca dopiero po kilku latach). W wyniku tego młodzież często bierze oznaki strachu za agresję - stąd konflikty z nauczycielami i skłonność do bójek. "W tym okresie młodzi ludzie są pod dużym wpływem otoczenia, ale wskutek czasowej reorganizacji mózgu nie są w stanie się z nim dobrze komunikować. Dlatego uważają, że życie jest niesprawiedliwe albo że wszyscy sprzysięgli się przeciw nim" - podkreśla prof. Robert McGivern z San Diego State University.
Nastoletnia motywacja
U młodzieży znacznie mniej aktywne niż u dorosłych jest tzw. prawe jądro półleżące, co sprawia, że dojrzewającego człowieka trudno jest zmotywować. "Ten sam mechanizm sprawia, że nastolatki szukają mocnych wrażeń, aby pobudzić ten obszar mózgu" - twierdzi dr James Bjork z National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism. Skłonność "niedojrzałego mózgu" do podejmowania ryzyka jest szczególnie silna w obecności rówieśników. Brak kontroli nad zachowaniem zwiększa u nastolatków podatność na nałogi, a te z kolei mogą prowadzić do trwałych uszkodzeń układu nerwowego. Przykładem może być nadużywanie w tym wieku sterydów anabolicznych. Badania na zwierzętach wykazały, że pod ich wpływem dochodzi do przeprogramowania podwzgórza odpowiedzialnego za reakcje agresywne. "Skłonność do agresji utrzymuje się długo po odstawieniu sterydów, być może nawet przez całe życie" - ostrzega prof. Richard Melloni z Northeastern University.
"To, w jaki sposób rozwija się mózg nastolatków, powinno skłonić nauczycieli do późniejszego rozpoczynania zajęć" - uważa prof. Kathryn Reid. Jak wyliczyli neurolodzy, nastolatek przeciętnie potrzebuje 8,5 godziny snu dziennie. Problem w tym, że młodzi ludzie zwykle kładą się późno spać - w ich organizmach wolniej zwiększa się poziom melatoniny, hormonu snu wydzielanego przez szyszynkę. Jeśli muszą wstawać zbyt wcześnie, by zdążyć na lekcje, są chronicznie niewyspani. W wielu szkołach, na przykład w Wielkiej Brytanii, przesunięto początek zajęć na 8.30.
Przycinanie szarych komórek
W pierwszych 18 miesiącach życia w mózgu dziecka przybywa odpowiedzialnej za procesy myślowe substancji szarej, która zawiera komórki nerwowe i ich krótkie wypustki zwane dendrytami. Potem jej ilość zaczyna się zmniejszać, w miarę jak mózg eliminuje niepotrzebne elementy. Niedawno okazało się, że podobny proces zachodzi na początku okresu dojrzewania. "Ilość substancji szarej szybko się zwiększa i osiąga maksimum w wieku 11-12 lat, a potem stopniowo spada o 2 proc. rocznie" - mówi prof. Paul Thompson, specjalista w dziedzinie rezonansu magnetycznego z University of California w Los Angeles. W tym wieku nie dochodzi do zmiany liczby komórek, a jedynie łączących je synaps. Naukowcy porównują ten proces do przycinania gałęzi drzewa owocowego - nadmiar połączeń między neuronami jest usuwany, aby mogły się rozwinąć te, które są naprawdę potrzebne.
"Upodobania nastolatka kształtują jego umysł na całe życie. Gdy się uczy, uprawia sport albo gra na jakimś instrumencie, przetrwają u niego te neurony i synapsy, które to koordynują. Jeśli spędza większość czasu przed telewizorem lub komputerem, skutki również będą widoczne w mózgu" - uważa dr Giedd. Wiadomo też, że traumatyczne doświadczenia, takie jak przemoc domowa czy molestowanie seksualne, uszkadzają strukturę zwaną hipokampem, co może prowadzić do młodzieńczej depresji.
Naukowcy nie potrafią jeszcze dać rodzicom uniwersalnej recepty, która pozwoliłaby im ochronić mózgi dojrzewających dzieci przed złymi wpływami. Wiele jednak wskazuje na to, że dobrze sprawdza się tradycyjne wychowanie. Psycholodzy z Northwestern University twierdzą, że młodość przebiega najmniej burzliwie wśród nastolatków, które pochodzą z klasy średniej, mieszkają z obojgiem rodziców i są religijne. Nawet one nie będą się jednak zachowywać idealnie. Popełnianie błędów, jak twierdzą neurolodzy, jest wręcz niezbędne, by mózg rozwijał się optymalnie.
Do tej pory uczeni uważali, że mózg człowieka dojrzewa już w dzieciństwie, a potem jedynie gromadzi nowe doświadczenia i doskonali umiejętności potrzebne w dorosłym życiu. Wieloletnie badania z użyciem rezonansu magnetycznego ujawniły, że proces dojrzewania tego narządu trwa znacznie dłużej. "W pełni rozwinięte ośrodki mózgowe odpowiedzialne za rozumowanie i rozwiązywanie problemów znajdują się w tzw. korze przedczołowej, która u nastolatków jest mniej sprawna niż u dorosłych. Proces dojrzewania psychicznego człowieka kończy się dopiero po 25. roku życia" - uważa dr Jay Giedd z National Institute of Mental Health.
Wychowywanie neuronów
Najszybciej pełną sprawność osiągają w mózgu układy odpowiedzialne za postrzeganie świata, zapamiętywanie nowych informacji oraz kontrolowanie ruchów ciała. Od szóstego roku życia intensywnie rozwijają się ośrodki związane ze zdolnościami językowymi, ale proces ten ulega wyhamowaniu w wieku lat 12 - dlatego tak trudno później opanować nowy język tak, aby nie mówić z obcym akcentem. Po 6-14 latach mózg waży 1400 g i pozostaje taki przez resztę życia, ale wciąż trwa jego przebudowa.
Najgwałtowniej objawia się proces dojrzewania przedniej części mózgu, gdzie znajduje się kora przedczołowa (odpowiadająca m.in. za planowanie, rozumowanie i hamowanie działań impulsywnych). "W tym czasie przewagę uzyskuje ciało migdałowate, które jest ośrodkiem sterującym emocjami. Dlatego nawet pozornie rozsądne nastolatki kierują się przede wszystkim instynktem" - wyjaśnia prof. Deborah Yurgelun-Todd, psycholog z Harvard Medical School. W wieku 11 lat o 20 proc. zmniejsza się empatia - zdolność do prawidłowego odczytywania stanów emocjonalnych innych osób (do normy wraca dopiero po kilku latach). W wyniku tego młodzież często bierze oznaki strachu za agresję - stąd konflikty z nauczycielami i skłonność do bójek. "W tym okresie młodzi ludzie są pod dużym wpływem otoczenia, ale wskutek czasowej reorganizacji mózgu nie są w stanie się z nim dobrze komunikować. Dlatego uważają, że życie jest niesprawiedliwe albo że wszyscy sprzysięgli się przeciw nim" - podkreśla prof. Robert McGivern z San Diego State University.
Nastoletnia motywacja
U młodzieży znacznie mniej aktywne niż u dorosłych jest tzw. prawe jądro półleżące, co sprawia, że dojrzewającego człowieka trudno jest zmotywować. "Ten sam mechanizm sprawia, że nastolatki szukają mocnych wrażeń, aby pobudzić ten obszar mózgu" - twierdzi dr James Bjork z National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism. Skłonność "niedojrzałego mózgu" do podejmowania ryzyka jest szczególnie silna w obecności rówieśników. Brak kontroli nad zachowaniem zwiększa u nastolatków podatność na nałogi, a te z kolei mogą prowadzić do trwałych uszkodzeń układu nerwowego. Przykładem może być nadużywanie w tym wieku sterydów anabolicznych. Badania na zwierzętach wykazały, że pod ich wpływem dochodzi do przeprogramowania podwzgórza odpowiedzialnego za reakcje agresywne. "Skłonność do agresji utrzymuje się długo po odstawieniu sterydów, być może nawet przez całe życie" - ostrzega prof. Richard Melloni z Northeastern University.
"To, w jaki sposób rozwija się mózg nastolatków, powinno skłonić nauczycieli do późniejszego rozpoczynania zajęć" - uważa prof. Kathryn Reid. Jak wyliczyli neurolodzy, nastolatek przeciętnie potrzebuje 8,5 godziny snu dziennie. Problem w tym, że młodzi ludzie zwykle kładą się późno spać - w ich organizmach wolniej zwiększa się poziom melatoniny, hormonu snu wydzielanego przez szyszynkę. Jeśli muszą wstawać zbyt wcześnie, by zdążyć na lekcje, są chronicznie niewyspani. W wielu szkołach, na przykład w Wielkiej Brytanii, przesunięto początek zajęć na 8.30.
Przycinanie szarych komórek
W pierwszych 18 miesiącach życia w mózgu dziecka przybywa odpowiedzialnej za procesy myślowe substancji szarej, która zawiera komórki nerwowe i ich krótkie wypustki zwane dendrytami. Potem jej ilość zaczyna się zmniejszać, w miarę jak mózg eliminuje niepotrzebne elementy. Niedawno okazało się, że podobny proces zachodzi na początku okresu dojrzewania. "Ilość substancji szarej szybko się zwiększa i osiąga maksimum w wieku 11-12 lat, a potem stopniowo spada o 2 proc. rocznie" - mówi prof. Paul Thompson, specjalista w dziedzinie rezonansu magnetycznego z University of California w Los Angeles. W tym wieku nie dochodzi do zmiany liczby komórek, a jedynie łączących je synaps. Naukowcy porównują ten proces do przycinania gałęzi drzewa owocowego - nadmiar połączeń między neuronami jest usuwany, aby mogły się rozwinąć te, które są naprawdę potrzebne.
"Upodobania nastolatka kształtują jego umysł na całe życie. Gdy się uczy, uprawia sport albo gra na jakimś instrumencie, przetrwają u niego te neurony i synapsy, które to koordynują. Jeśli spędza większość czasu przed telewizorem lub komputerem, skutki również będą widoczne w mózgu" - uważa dr Giedd. Wiadomo też, że traumatyczne doświadczenia, takie jak przemoc domowa czy molestowanie seksualne, uszkadzają strukturę zwaną hipokampem, co może prowadzić do młodzieńczej depresji.
Naukowcy nie potrafią jeszcze dać rodzicom uniwersalnej recepty, która pozwoliłaby im ochronić mózgi dojrzewających dzieci przed złymi wpływami. Wiele jednak wskazuje na to, że dobrze sprawdza się tradycyjne wychowanie. Psycholodzy z Northwestern University twierdzą, że młodość przebiega najmniej burzliwie wśród nastolatków, które pochodzą z klasy średniej, mieszkają z obojgiem rodziców i są religijne. Nawet one nie będą się jednak zachowywać idealnie. Popełnianie błędów, jak twierdzą neurolodzy, jest wręcz niezbędne, by mózg rozwijał się optymalnie.
11 LAT Z powodu przebudowy kory przedczołowej mózgu zmniejsza się empatia. Dziecko zaczyna się kierować emocjami i staje się konfliktowe |
18 LAT Niedojrzałość mózgu skłania nastolatka do szukania mocnych wrażeń, na przykład do uprawiania sportów ekstremalnych i sięgania po używki |
Więcej możesz przeczytać w 23/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.