Euro-Big Brother

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komu i czemu służą wybory do Parlamentu Europejskiego?
Tu warto być, bo to się opłaca, choćby dlatego, żeby głośno pokrzyczeć, a jest to często słyszalne od Gibraltaru po Łabę" - przyznał w kuluarach salonów Strasburga jeden z unijnych komisarzy, charakteryzując rolę Parlamentu Europejskiego. Rola tej instytucji nieco ostatnimi czasy wzrosła, ale europarlament nie wyłania władzy wykonawczej ani nie decyduje o wysokości podatków (w tej sprawie jedynie "wyraża opinię"). Powstał jako forum dyskusyjne i towarzyskie, na którym - jak to ujął komentator "The Observer" - "można zademonstrować białe, czyste ząbki i wydajność strun głosowych". Może dlatego Anettka Feher, jedna z najpopularniejszych prezenterek węgierskiej telewizji, pewnego dnia zasiadła przed kamerami w nieco odmiennej niż zazwyczaj kreacji. Feher - ubrana tylko w skromny wisiorek - siedziała na stole i prezentując nagie, wysportowane ciało, oświadczyła osłupiałym widzom, że właśnie rozpoczęła kampanię przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Nie tylko Feher zainspirowała się słynną kampanią Ciccioliny do włoskiego parlamentu sprzed prawie 20 lat. W Czechach pod hasłem "Więcej miłości dla wszystkich" o mandat eurodeputowanej walczy KateŠrina BochníŠcková, czyli Dolly Buster, gwiazda filmów porno. Fińską europarlamentarzystką chce zostać 26-letnia Viivi Avelan, dziennikarka i była Miss Finlandii, która kampanię oparła na codziennych wizytach w nocnych klubach. Udział w wyborach zapowiedziała również estońska supermodelka Carmen Kass. 25-letnia piękność chce zdyskontować popularność, jaką dały jej sesje zdjęciowe dla "Vogue". "Wszystko, co w życiu osiągnęłam, zawdzięczam Estonii. Teraz chcę się jej zrewanżować" - tak Kass wyjaśniła, dlaczego ubiega się o euromandat.

Wybieg w Strasburgu
W najbliższych wyborach do PE wystartuje wiele byłych sportowych sław, gwiazd estrady i mediów. Nieważne, że nie mają zielonego pojęcia o polityce - wszyscy liczą na to, że znana twarz (albo wręcz znane ciało) to wystarczająca rekomendacja w wyścigu do Strasburga. - Niestety, porównania europarlamentu do ogrodu zoologicznego są coraz bardziej na miejscu - zauważa prof. Konstanty Wojtaszczyk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego specjalizujący się w problematyce unijnej.
Obecność gwiazd i gwiazdeczek na listach wyborczych ma obudzić z letargu wyborców i skłonić ich do udziału w głosowaniu. "W niektórych krajach więcej ludzi głosuje na kandydatów w 'Big Brother', niż bierze udział w wyborach do europarlamentu" - zauważył Pat Cox, przewodniczący PE. W pierwszych bezpośrednich wyborach do Parlamentu Europejskiego w 1979 r. wzięło udział 63 proc. mieszkańców UE. Powtórzenie tego wyniku to dziś marzenie jedynie niepoprawnych eurooptymistów. W wyborach w 1999 r. swój głos oddało niespełna 50 proc. mieszkańców wspólnoty. Majowy sondaż Gallupa pokazuje, że w najbliższych wyborach weźmie udział jeszcze mniej osób. I nie należy się spodziewać, że zbawienny wpływ na frekwencję będzie miał entuzjazm nowych członków UE. - Ludzie od dawna mieszkający w unii nie nauczyli się jeszcze myśleć w kategoriach europejskich, a wybory do europarlamentu traktują jako formę głosowania nad wotum zaufania dla krajowych rządów. Nie można innej postawy oczekiwać od mieszkańców Europy Środkowej - mówi "Wprost" JiŠri Pehe, czeski politolog, były doradca prezydenta Vaclava Havla.

Rajd Paryż - Dakar - Strasburg
Ari Vatanen, mistrz świata w rajdach samochodowych, dziś w świecie polityki czuje się tak samo pewnie jak za kierownicą sportowego bolidu. Gdy w 1999 r. został fińskim eurodeputowanym, nikt się nie spodziewał, że wniesie do niego więcej niż znane nazwisko. Vatanen nie próbował się nawet angażować w poważne europejskie dyskusje, wiedząc, że nie będzie w nich partnerem dla wytrawnych polityków. Zajął się sprawami, w których mogło się przydać jego słynne nazwisko - był reprezentantem UE w rozmowach z krajami Azji Środkowej i zaangażował się w program poprawy bezpieczeństwa na europejskich drogach.
Pracę Vatanena oceniono bardzo pozytywnie - w tym roku propozycję kandydowania do PE z ramienia francuskiej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) złożył mu Jacques Chirac, prezydent Francji. Wysłał go do boju w wyjątkowo trudnym rejonie - dawny mistrz kierownicy o miejsce w europarlamencie będzie się ubiegał w jednym z regionów na południu Francji, z którego do PE kandyduje też Jean-Marie Le Pen, przywódca Frontu Narodowego (FN). Kierownictwo UMP liczy jednak na to, że magia nazwiska Vatanena, trzykrotnego zwycięzcy słynnego rajdu Paryż - Dakar, podziała na wyobraźnię mieszkańców Lazurowego Wybrzeża i odciągnie ich uwagę od populistycznych haseł Le Pena. Francuska propozycja dla Vatanena najbardziej ucieszyła Finów. "Dzięki niemu Finlandia będzie miała dodatkowe miejsce w europarlamencie" - triumfalnie obwieściła prasa.

Zastopować "międzynarodówkĘ populistów"!
"W wyborach do PE wyborcy dają upust niezadowoleniu z polityki wewnętrznej i zachowania własnych elit politycznych. Dlatego większe sukcesy niż w wyborach krajowych odnoszą w nich ugrupowania populistyczne" - zauważył Klaus Bachmann, brukselski korespondent prasy niemieckiej, od wielu lat obserwujący unijną scenę polityczną. Samoobrona ma duże szanse nawet na zwycięstwo w eurowyborach w Polsce - sondaże pokazują, że zdobędzie co najmniej 20 proc. głosów. Duże poparcie na Słowacji ma populista Vladimir MeŠciar. We Francji Le Pen liczy na to, że zdobędzie trzy razy więcej głosów niż pięć lat temu (wtedy FN wywalczył pięć mandatów). "W europarlamencie stworzymy silną grupę wspólnie z ugrupowaniami narodowymi z Holandii, Włoch, Wielkiej Brytanii i Polski" - zapowiada buńczucznie.
Przykład Vatanena pokazał, że znane nazwisko jest doskonałym magnesem dla wyborców i sposobem na odciągnięcie ich od "międzynarodówki populistów". Dlatego partie, które unikają głoszenia populistycznych haseł, wpisują na swe listy gwiazdy sportu i show-biznesu. Listę Słowackiej Unii Demokratyczno-Chrześcijańskiej, partii premiera MikuláŠsa Dzurindy, otwiera Peter Stasny, jeden z najsłynniejszych hokeistów na świecie. W Polsce PO w eurowyborcze szranki posyła rajdowca Krzysztofa Hołowczyca, śpiewaka Marka Torzewskiego i dziennikarza Tadeusza Zwiefkę. SLD nadzieje pokłada w byłym piłkarzu Grzegorzu Lacie, gwieździe "Big Brother" Sebastianie Florku oraz byłym kosmonaucie Mirosławie Hermaszewskim. Vladimir Remek, także kosmonauta, wystartuje jako kandydat czeskich komunistów. We Włoszech opozycyjną koalicję Drzewo Oliwne reprezentuje prezenterka telewizyjna Lilli Gruber, a rządzącą partię Forza Italia była mistrzyni świata w biegach narciarskich Manuela Di Centa. We Francji kandydatem ugrupowania UDF jest Jean-Marie Cavada, były szef Radio France. W Szwecji z ramienia socjalistów o miejsce w europarlamencie ubiega się podróżnik Folke West.


Gwiazdozbiór emerytów
- W Parlamencie Europejskim znajdzie się miejsce dla oryginałów, ale trzeba uważać, by nie stało się regułą wysyłanie do Strasburga osób nie mających nic wspólnego z polityką - ostrzega Edmund Wittbrodt, przedstawiciel Polski w Konwencie Europejskim, który przygotowywał projekt unijnej konstytucji. Niestety, wiele partii ma problemy z zapełnieniem list ludźmi, którzy przyciągaliby wyborców, a jednocześnie gwarantowali odpowiedni poziom kompetencji. Wśród kandydatów znalazła się grupa cenionych i doświadczonych polityków, m.in. kilku byłych premierów: Jerzy Buzek, Gyula Horn z Węgier, Poul Nyrup Rasmussen z Danii, Anneli Jaeaetteenmaeki z Finlandii. Teraz w ławach europarlamentu zasiadają takie gwiazdy polityki, jak Daniel Cohn-Bendit, przywódca paryskiej wiosny z 1968 r., czy John Hume i Ian Paisley, autorzy podpisanych w Wielki Piątek 1998 r. porozumień, na mocy których IRA miała zawiesić broń.
Zakaz równoczesnego pełnienia funkcji w PE oraz w krajowej polityce sprawia, że wielu czynnych polityków uważa europarlament za polityczną emeryturę - wyjazd do Strasburga traktują jako ostateczność. Zasiadanie w Parlamencie Europejskim może być jednak także trampoliną do wielkiej polityki. Najlepszym przykładem jest kariera Pata Coxa. Gdy ten Irlandczyk zasiadał pierwszy raz w ławach PE w 1979 r., nie miał właściwie żadnego doświadczenia w polityce krajowej. 15 lat pracy w Strasburgu sprawiło, że dziś uważa się go za jednego z najsprawniejszych polityków w Unii Europejskiej. Słychać nawet głosy, że Cox może wkrótce zastąpić Romano Prodiego na stanowisku przewodniczącego Komisji Europejskiej. Polityczne szlify w europarlamencie zdobywali też m.in.: Jean-Pierre Raffarin, premier Francji, Viviane Reding z Luksemburga, która jest europejskim komisarzem ds. edukacji i kultury, Susanne Reiss-Passer, do niedawna wicekanclerz Austrii, Jan-Erik Enestam, fiński minister ochrony środowiska, i Laurens Jan Brinkhorst, minister gospodarki Holandii.
- Pozycję europarlamentu wzmocniła między innymi możliwość tworzenia unijnego budżetu - mówi "Wprost" Daniel Gros, dyrektor Centrum Studiów nad Polityką Europejską (teoretycznie podpis przewodniczącego izby ostatecznie zatwierdza finanse unii). Parlament musi zaakceptować skład Komisji Europejskiej. Sprawuje również tzw. polityczną kontrolę nad działalnością komisarzy, którzy muszą przedstawiać mu coroczne sprawozdania, a także mają obowiązek udzielania odpowiedzi na ustne i pisemne pytania. - Unia Europejska to nie ZSRR. To nie jest centralnie zarządzany zlepek państw, lecz związek krajów i ludzi kierujący się zasadami demokracji. Najlepiej to widać w europarlamencie - wyjaśnia John Palmer, szef brukselskiego Centrum Polityki Europejskiej. - Nie wyobrażam sobie UE bez parlamentu - wtóruje mu Daniel Cohn-Bendit. Sęk w tym, że wielu pragmatycznym Europejczykom łatwo to sobie wyobrazić.

Agaton Koziński
Współpraca: Karolina Kasperkiewicz
Więcej możesz przeczytać w 23/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 23/2004 (1123)

  • P.o.6 cze 2004, 1:00Społeczeństwo wyraża wotum nieufności dla klasy polityków bez klasy3
  • Skaner6 cze 2004, 1:00Zero demoluje gigantów Kwaśniewski, Miller i Kurczuk przed Trybunał Stanu! Oto następstwo przyjęcia przez Sejm raportu Zbigniewa Ziobry z PiS w sprawie Rywina. Leszek Miller musi sobie pluć w brodę, że nazwał Ziobrę podczas przesłuchania...8
  • Dossier6 cze 2004, 1:00JÓZEF OLEKSY marszałek Sejmu RP Nie jestem Batmanem, żeby umieć obskoczyć trzy miejscowości w ciągu jednego dnia na konferencji prasowej WOJCIECH OLEJNICZAK minister rolnictwa Niech jaskółki się nie przejmują i gniazda sobie wiją...9
  • Sawka6 cze 2004, 1:0010
  • Licznik6 cze 2004, 1:003,5 km przejedzie fiat panda na benzynie o wartości 1 zł 8 l ropy na 100 km spala samochód (już prywatny), którym Michał Tober wozi swojego psa 30 l benzyny na 100 km spalał popularny autobus "ogórek" (jelcz mex 272)...10
  • Kadry6 cze 2004, 1:0011
  • Playback6 cze 2004, 1:0013
  • OPCJA PRAWDY6 cze 2004, 1:00Felieton Marka Majewskiego13
  • Poczta6 cze 2004, 1:00Listy od czytelników13
  • Zastrzyk nadziei6 cze 2004, 1:00Już ponad 5,3 mln zł zebrano podczas tegorocznej akcji "Odnawiamy nadzieję"14
  • Zlecenie na Rokitę6 cze 2004, 1:00Sejm powinien powołać kolejną komisję śledczą w celu ustalenia, kto posłał Błochowiak do komisji15
  • Z życia koalicji6 cze 2004, 1:00Dwa razy kandydował i za każdym razem był odprawiany z kwitkiem mniej znany poseł SLD - pan Leszek Miller. Afront ten spotkał go podczas wyborów przewodniczącego sejmowej Komisji Europejskiej. Po dwóch spektakularnych klęskach Miller...16
  • Z życia opozycji6 cze 2004, 1:00  Nietolerancja w natarciu! W sejmowej restauracji widziano posła PiS Mariana Piłkę (niegdyś prezes ZChN), jak sztorcował jakiegoś działacza Samoobrony za to, że je w piątek mięso. Oj, dobrze, że Piłka nie zna nazwisk parlamentarnych...17
  • Fotoplastykon6 cze 2004, 1:00Henryk Sawka www.przyssawka.pl18
  • Dziecinada6 cze 2004, 1:00Politycy zamiast rządzić, bawią się jak dzieci problemami, które sami stworzyli. Piąty dzień trwał kryzys rządowy. Prezydent zastanawiał się, czy przerwać swoją wizytę w USA, bo tak długi kryzys zmniejsza prestiż państwa. W końcu oświadczył, że...20
  • Trup, który mówi6 cze 2004, 1:00Kto zabił kompana z celi i windykatora długów Grzegorza Wieczerzaka?26
  • Siatka Ammara6 cze 2004, 1:00O sile islamskiej siatki w Polsce dowiemy się dopiero wtedy, gdy uderzy.28
  • Duopolis6 cze 2004, 1:00Polski Zgorzelec chce wchłonąć niemieckie Görlitz i na odwrót32
  • Rurociąg przyjaciół6 cze 2004, 1:00Polska zapłaci miliard złotych za budowę trzeciej nitki naftociągu Przyjaźń, a skorzystają na tym Rosjanie36
  • Antypolskie pomyje6 cze 2004, 1:00Andrzej Lepper, bojkotowany na światowych salonach, zawiera przyjaźnie w międzynarodowych spelunkach38
  • Giełda6 cze 2004, 1:00HossaŚwiat Home Depot girls? Magazyn "Playboy" proponuje pracownicom Home Depot, największej sieci sklepów z artykułami wyposażenia mieszkań, rozbierane sesje zdjęciowe. Kandydatki na modelki muszą mieć ukończone 18 lat i przesłać...40
  • Paliwo wzrostu6 cze 2004, 1:00Ameryka utopi Europę w benzynie !42
  • Stek nonsensów6 cze 2004, 1:00Czy bydło zrujnuje nasze domowe budżety?45
  • Telefon nieufności6 cze 2004, 1:00To państwowy monopolista wołał do nas: wrzuć monetę!46
  • Gra na pieniądze6 cze 2004, 1:00Gry komputerowe to pierwszy globalny polski produkt eksportowy48
  • Konserwatywna lewica6 cze 2004, 1:00Blair wypowiedział wojnę związkom zawodowym52
  • Praca dla demagoga6 cze 2004, 1:00Politycy głoszący katastrofę transformacji mają tylko jeden program: rozdymanie i tak już rozdętego państwa54
  • 2 x 2 = 4 - Nasza edukacja6 cze 2004, 1:00Polska szkoła nie wymaga inwencji i aktywności, lecz poprawności55
  • Supersam6 cze 2004, 1:00Powiew surrealizmu Rubylips - perfumy firmy Salvador Dali - powstały z myślą o kobietach lubiących przygody. Dominuje w nich połączenie cierpkiego aromatu japońskiego owocu cytrusowego yuzu z zapachem czerwonej porzeczki. Nuta głowy rozwija ulotną...56
  • Igrzyska brojlerów6 cze 2004, 1:00Wkrótce tylko transseksualiści będą bić sportowe rekordy58
  • Zając w gondoli6 cze 2004, 1:00Wśród Polaków wreszcie zapanowała moda na polską kuchnię - tę najprawdziwszą, która królowała na naszych stołach już przed wiekami. Gołąbki w liściach chrzanu, kiszone zielone pomidory, czernina, befsztyk z zająca, rosół z gołąbków, cukinia...62
  • Kotlet globalny6 cze 2004, 1:00100 lat hamburgera66
  • Tamatama onnanoko6 cze 2004, 1:00Losy księżnej Masako są kolejnym dowodem na to, że nie ma takiej bajki, dla której warto byłoby zrezygnować z siebie68
  • Dwie niepodległości6 cze 2004, 1:00Czego piętnastoletnia III Rzeczpospolita może się uczyć od II RP70
  • James Bond Kukliński6 cze 2004, 1:00Pułkownik Kukliński Nurowskiej to postać fikcyjna73
  • Know-how6 cze 2004, 1:00Chicago tonie Chicago osiada i co roku milimetr po milimetrze zanurza się w wodzie. Tak się dzieje z powodu topniejących lodowców w Kanadzie - twierdzą naukowcy z Northwestern University. W swoich obserwacjach opierali się oni na...74
  • Konflikt mózgów6 cze 2004, 1:00Od głowy psują się związki nastolatków i dorosłych76
  • Oszustwo w kremie6 cze 2004, 1:00Kosmetyki wyszczuplające odchudzają jedynie portfele.80
  • Błogosławieństwo zapomnienia6 cze 2004, 1:00Propranolol wymazuje koszmarne wspomnienia82
  • Teatr wszechwiedzy6 cze 2004, 1:0070 tys. ludzi uczestniczyło w VIII Pikniku Naukowym Radia Bis84
  • Bez granic6 cze 2004, 1:00FC konkwistadorzy FC Porto najlepszą jedenastką Ligi Mistrzów po zwycięstwie 3:0 w meczu z AS Monaco. Portugalczycy od lat dominują w futbolu dzięki... walecznym przodkom. To korsarze i konkwistadorzy podbijający inne kontynenty sprawili,...86
  • Euro-Big Brother6 cze 2004, 1:00Komu i czemu służą wybory do Parlamentu Europejskiego?88
  • Prezydent z Zamojszczyzny?6 cze 2004, 1:00Horst Köhler: Jestem uciekinierem93
  • Drużyna Puchatka6 cze 2004, 1:00Przemówienia Johna Kerry'ego publikowała już północnokoreańska agencja prasowa94
  • Dzieci wojny6 cze 2004, 1:00W 15 krajach walczą nieletni żołnierze96
  • Klucz francuski - Brzydkie słowo6 cze 2004, 1:00Francuzi postanowili się rozprawić z uprzedzeniami utrudniającymi sytuację na rynku pracy98
  • Menu6 cze 2004, 1:00KSIĄŻKI Wojownicy i kolekcjonerzy "Troja" Wolfganga Petersena to świetny kiepski film. Widowiskowy, lecz dość pusty. Widowisko Petersena spowodowało wzrost zainteresowania starożytnością. Tych, których zaintrygowały losy Achillesa...100
  • Zabawy z prawdą6 cze 2004, 1:00Nie żyje Leni Riefenstahl, niech żyje Michael Moore!102
  • Hitchcock obrazu6 cze 2004, 1:00Edward Hopper miał większy wpływ na sztukę XX wieku niż Pollock, Warhol i Lichtenstein razem wzięci106
  • Ateny Mitoraja6 cze 2004, 1:00Już Marcel Proust sławił Pietras antę jako raj rzeźbiarzy110
  • Sława i chała6 cze 2004, 1:00Teatr, Książki112
  • Organ Ludu6 cze 2004, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI113
  • Momenty6 cze 2004, 1:00W Polsce nie brakuje takich osobników, co momentalnie się skompromitowali lub skończyli114