Stężenie pyłków w powietrzu jest prawie trzy razy wyższe niż zazwyczaj o tej porze roku
Alergicy nigdy jeszcze nie cierpieli tak jak w tym roku. Do poradni alergologicznych zgłaszają się pacjenci, u których nigdy nie zdarzały się reakcje uczuleniowe. Wszystko z powodu długiej zimy, która skróciła okres pylenia - rośliny wyrzucają więcej pyłków niż zwykle, by nadrobić stracony czas i zwiększyć szanse na reprodukcję. W efekcie stężenie pyłku w powietrzu jest prawie trzykrotnie wyższe niż w latach, gdy słoneczna pogoda zaczynała się marcu i kwietniu. W tym roku olchy, brzozy, topole i wierzby, które zwykle zaczynają pylić w lutym i na początku marca, zaczęły rozsiewać alergeny miesiąc później. Okres ich pylenia zbiegł się z pyleniem traw, szczawiu i pokrzyw.
- W naszym otoczeniu pojawia się coraz więcej substancji powodujących alergie, nie tylko pyłków roślin, ale też kurzu zanieczyszczonego toksycznymi metalami ciężkimi - mówi prof. Marek Kowalski z Katedry Immunologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Z jego nie opublikowanych jeszcze badań, udostępnionych "Wprost", wynika, że w ostatnich dziesięciu latach liczba alergików w Polsce podwoiła się i w dużych miastach sięga 40 proc. populacji. Pod tym względem zbliżamy się do takich krajów, jak Wielka Brytania, Australia i Nowa Zelandia, gdzie alergie są jednym z głównych powodów hospitalizacji pacjentów.
Pyłki z metalami ciężkimi
Na początku XX wieku na alergie cierpiał zaledwie 1 proc. Polaków. W latach 60. liczba alergików wzrosła do 5 proc. Teraz ta choroba doskwiera już co trzeciemu dziecku. W ostatnich pięciu latach wzrost spożycia orzechów spowodował, że liczba uczulonych na nie Polaków osiągnęła taki poziom jak w Wielkiej Brytanii (10 proc. populacji). Podobnie jest na całym świecie. Badania International Study of Asthma and Allergies in Childhood (ISAAC), przeprowadzone w 50 krajach w latach 1994-1995 i 2001-2002, wykazały, że w ciągu sześciu lat liczba alergików się podwoiła.
W tym roku gwałtowny wysyp pyłków najboleśniej odczuwają mieszkańcy dużych miast, bo tam znajduje się najwięcej substancji potęgujących reakcje alergiczne. W połączeniu z zanieczyszczonym powietrzem substancje uczulające działają ze zdwojoną siłą. U osób uczulonych na pyłki każde dodatkowe podrażnienie zaostrza reakcję alergiczną i może doprowadzić do nagłych ataków kaszlu i kłopotów z oddychaniem. Miejskie zanieczyszczenia i spaliny podrażniają błonę śluzową nawet u zdrowych osób, powodując ból gardła i kaszel.
Naukowcy z Centrum Badań Ekologicznych PAN pobrali próbki kurzu wiosną, jesienią i zimą w 50 mieszkaniach w Warszawie i wykazali, że są one mocno zanieczyszczone metalami ciężkimi i rakotwórczymi węglowodorami, pochodzącymi ze spalin samochodowych i zanieczyszczeń przemysłowych. - Okazało się, że kurz jest świetną przechowalnią pyłku roślin. Alergeny w towarzystwie roztoczy i cząsteczek spalin potrafią przetrwać nawet kilka miesięcy po zakończeniu kwitnienia - mówi prof. Bogusław Samoliński, mazowiecki konsultant ds. alergologii. Aktorka Magdalena Stużyńska od dzieciństwa cierpi na uczulenie na pyłki roślin i roztocza kurzu domowego. Po zetknięciu z kurzem na jej dłoniach wyskakują czerwone plamy. - Nawet kiedy sięgam po książkę z półki, łzawią mi oczy, kicham i mam napady suchego kaszlu - mówi aktorka.
Stan zapalny
Reakcje alergiczne oprócz pyłków i roztoczy kurzu domowego mogą wywoływać pleśń, guma, sierść zwierząt oraz użądlenia owadów. Na uczulenie na użądlenia os i komarów od dzieciństwa cierpi była pięcioboistka Dorota Idzi. Nasz organizm może się jednak uwrażliwić na każdą substancję, której cząsteczki, choć nieszkodliwe dla organizmu, układ odpornościowy będzie traktował jako wroga i zwalczał je tak jak infekcje. Wytwarzane wtedy przeciwciała IgE (immunoglobuliny klasy E) przeznaczone do walki z pasożytami wiążą się z komórkami tkanki łącznej, tzw. komórkami tucznymi, rozmieszczonymi przede wszystkim w błonach śluzowych nosa, oskrzeli, skóry i przewodu pokarmowego. Pod wpływem immunoglobulin E komórki tuczne wytwarzają liczne aktywne związki chemiczne, takie jak histaminy, prostaglandyny i leukotrieny. Substancje te wywołują stan zapalny, podrażniają zakończenia nerwowe, powodując swędzenie, skurcze mięśni, rozszerzenie naczyń krwionośnych i pobudzając do wytwarzania śluzu. W efekcie pojawia się kichanie, świszczący oddech, duszność, swędzenie, wysypki, atopowe zapalenie skóry.
U niemowląt alergia na ogół przyjmuje postać uczulenia pokarmowego. Objawia się wzdęciami, kolkami lub zaparciami. Na policzkach maluchów pojawiają się czerwone swędzące plamy, czasem towarzyszy im łuszczenie skóry. Takie dolegliwości odczuwa ponadroczny syn Magdaleny Stużyńskiej, cierpiący na alergię pokarmową. - Kiedy karmiłam go piersią, mogłam jeść tylko chleb z oliwą i ryż - mówi aktorka.
- Odstawienie uczulających pokarmów jest konieczne. W przeciwnym razie dolegliwości będą się nasilać, a po kilku latach może do nich dołączyć alergia wziewna, powodująca nawracające zapalenie oskrzeli, które nieuchronnie prowadzi do astmy - mówi prof. Anna Bręborowicz z Kliniki Pneumonologii, Alergologii Dziecięcej i Immunologii Klinicznej AM w Poznaniu, która uczestniczyła w badaniach ISAAC.
Utajone uczulenia
U niektórych osób uśpiona alergia z dzieciństwa ujawnia się dopiero w wieku dorosłym. Jeśli układ odpornościowy nauczy się tolerować alergen, reakcje uczuleniowe ustają na kilka lat, a potem wybuchają pod wpływem innego alergenu. Joanna Brodzik dopiero po 22. roku życia zaczęła reagować alergicznie na kocią sierść. Gdy była na ostatnim roku studiów, zauważyła, że ma też alergię na pyłki roślin.
- Nawet jeśli organizm nauczy się tolerować jeden alergen, na przykład pyłki drzew, alergia może przez kilka lat pozostawać utajona, a potem nagle się zamanifestować uczuleniem na białko mleka krowiego lub soi - wyjaśnia prof. Kowalski. W wyniku tego zjawiska, zwanego marszem alergicznym, dwie trzecie dzieci z atopowym zapaleniem skóry w wieku dojrzałym cierpi na katar sienny, a u połowy po pewnym czasie rozwija się astma oskrzelowa. Sharon Stone cierpi na astmę alergiczną, która po kilku latach jeszcze bardziej rozregulowała układ immunologiczny i spowodowała uczulenie na kofeinę. - Trzech moich -ów od dzieciństwa ma uczulenie na sierść kota, pyłki i kurz - mówi satyryk Jan Pietrzak.
Alergia na seks
Alergia może się ujawnić dopiero wtedy, gdy układ odpornościowy jest osłabiony poważną chorobą lub stresem. Uczeni z University of Columbia w Nowym Jorku wykazali, że kobiety cierpiące na depresję są aż o 50 proc. bardziej narażone na alergie, a mężczyźni z osobowością neurotyczną są zagrożeni alergią o 22 proc. bardziej niż osoby bez tych zaburzeń. U takich osób może się pojawić zarówno alergia oddechowa, jak i pokarmowa. Uczulenie może powodować nerwowość, migreny, zaburzenia snu i popędu seksualnego. Badania brytyjskiego National Pollen and Aerobiology Research Unit wykazały, że w okresach najwyższego pylenia katar sienny obniża o połowę częstotliwość kontaktów seksualnych alergików obojga płci.
Na szczęście wykrywalność alergii i astmy znacznie się poprawiła. - Jeszcze dwa lata temu wynosiła jedynie 30 proc. Teraz większość pacjentów już nie myli uczulenia z infekcją, lecz zgłasza się na testy alergologiczne do specjalistycznych poradni - mówi prof. Anna Bręborowicz. W łagodzeniu alergii stosuje się leki przeciwzapalne i antyhistaminowe. Powszechnie dostępne są już szczepionki z wyciągiem z pyłków, które pobudzają układ immunologiczny i zapobiegają reakcji alergicznej. Najlepiej przyjmować je co tydzień w dawkach zwiększanych stopniowo przez kilka lat. Zwykle po 2-3 latach reakcje alergiczne stają się mniej dokuczliwe. Szczepionki zatrzymują także marsz alergiczny, zapobiegając powstaniu astmy u chorych z katarem alergicznym i pojawianiu się uczuleń na coraz to nowe alergeny. Pierwsze próby wykazały także skuteczność nowej, genetycznej szczepionki przeciw alergii na roztocza. Zawiera ona DNA wirusa odpowiedzialnego za powstawanie uczulającego białka.
Naukowcy pracują również nad szczepionkami, w skład których będzie wchodził tylko uczulający fragment białka. Na razie badania są na etapie prób klinicznych, ale już za dwa lata nowoczesne szczepionki będą dostępne w Polsce. W ostatnim dziesięcioleciu alergie awansowały na czwartą pozycję listy najgroźniejszych chorób - po nowotworach, chorobach układu krążenia i AIDS. Jeśli tempo przybywania alergenów się utrzyma, za pięć lat alergicy będą stanowić połowę mieszkańców Starego Kontynentu.
- W naszym otoczeniu pojawia się coraz więcej substancji powodujących alergie, nie tylko pyłków roślin, ale też kurzu zanieczyszczonego toksycznymi metalami ciężkimi - mówi prof. Marek Kowalski z Katedry Immunologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Z jego nie opublikowanych jeszcze badań, udostępnionych "Wprost", wynika, że w ostatnich dziesięciu latach liczba alergików w Polsce podwoiła się i w dużych miastach sięga 40 proc. populacji. Pod tym względem zbliżamy się do takich krajów, jak Wielka Brytania, Australia i Nowa Zelandia, gdzie alergie są jednym z głównych powodów hospitalizacji pacjentów.
Pyłki z metalami ciężkimi
Na początku XX wieku na alergie cierpiał zaledwie 1 proc. Polaków. W latach 60. liczba alergików wzrosła do 5 proc. Teraz ta choroba doskwiera już co trzeciemu dziecku. W ostatnich pięciu latach wzrost spożycia orzechów spowodował, że liczba uczulonych na nie Polaków osiągnęła taki poziom jak w Wielkiej Brytanii (10 proc. populacji). Podobnie jest na całym świecie. Badania International Study of Asthma and Allergies in Childhood (ISAAC), przeprowadzone w 50 krajach w latach 1994-1995 i 2001-2002, wykazały, że w ciągu sześciu lat liczba alergików się podwoiła.
W tym roku gwałtowny wysyp pyłków najboleśniej odczuwają mieszkańcy dużych miast, bo tam znajduje się najwięcej substancji potęgujących reakcje alergiczne. W połączeniu z zanieczyszczonym powietrzem substancje uczulające działają ze zdwojoną siłą. U osób uczulonych na pyłki każde dodatkowe podrażnienie zaostrza reakcję alergiczną i może doprowadzić do nagłych ataków kaszlu i kłopotów z oddychaniem. Miejskie zanieczyszczenia i spaliny podrażniają błonę śluzową nawet u zdrowych osób, powodując ból gardła i kaszel.
Naukowcy z Centrum Badań Ekologicznych PAN pobrali próbki kurzu wiosną, jesienią i zimą w 50 mieszkaniach w Warszawie i wykazali, że są one mocno zanieczyszczone metalami ciężkimi i rakotwórczymi węglowodorami, pochodzącymi ze spalin samochodowych i zanieczyszczeń przemysłowych. - Okazało się, że kurz jest świetną przechowalnią pyłku roślin. Alergeny w towarzystwie roztoczy i cząsteczek spalin potrafią przetrwać nawet kilka miesięcy po zakończeniu kwitnienia - mówi prof. Bogusław Samoliński, mazowiecki konsultant ds. alergologii. Aktorka Magdalena Stużyńska od dzieciństwa cierpi na uczulenie na pyłki roślin i roztocza kurzu domowego. Po zetknięciu z kurzem na jej dłoniach wyskakują czerwone plamy. - Nawet kiedy sięgam po książkę z półki, łzawią mi oczy, kicham i mam napady suchego kaszlu - mówi aktorka.
Stan zapalny
Reakcje alergiczne oprócz pyłków i roztoczy kurzu domowego mogą wywoływać pleśń, guma, sierść zwierząt oraz użądlenia owadów. Na uczulenie na użądlenia os i komarów od dzieciństwa cierpi była pięcioboistka Dorota Idzi. Nasz organizm może się jednak uwrażliwić na każdą substancję, której cząsteczki, choć nieszkodliwe dla organizmu, układ odpornościowy będzie traktował jako wroga i zwalczał je tak jak infekcje. Wytwarzane wtedy przeciwciała IgE (immunoglobuliny klasy E) przeznaczone do walki z pasożytami wiążą się z komórkami tkanki łącznej, tzw. komórkami tucznymi, rozmieszczonymi przede wszystkim w błonach śluzowych nosa, oskrzeli, skóry i przewodu pokarmowego. Pod wpływem immunoglobulin E komórki tuczne wytwarzają liczne aktywne związki chemiczne, takie jak histaminy, prostaglandyny i leukotrieny. Substancje te wywołują stan zapalny, podrażniają zakończenia nerwowe, powodując swędzenie, skurcze mięśni, rozszerzenie naczyń krwionośnych i pobudzając do wytwarzania śluzu. W efekcie pojawia się kichanie, świszczący oddech, duszność, swędzenie, wysypki, atopowe zapalenie skóry.
U niemowląt alergia na ogół przyjmuje postać uczulenia pokarmowego. Objawia się wzdęciami, kolkami lub zaparciami. Na policzkach maluchów pojawiają się czerwone swędzące plamy, czasem towarzyszy im łuszczenie skóry. Takie dolegliwości odczuwa ponadroczny syn Magdaleny Stużyńskiej, cierpiący na alergię pokarmową. - Kiedy karmiłam go piersią, mogłam jeść tylko chleb z oliwą i ryż - mówi aktorka.
- Odstawienie uczulających pokarmów jest konieczne. W przeciwnym razie dolegliwości będą się nasilać, a po kilku latach może do nich dołączyć alergia wziewna, powodująca nawracające zapalenie oskrzeli, które nieuchronnie prowadzi do astmy - mówi prof. Anna Bręborowicz z Kliniki Pneumonologii, Alergologii Dziecięcej i Immunologii Klinicznej AM w Poznaniu, która uczestniczyła w badaniach ISAAC.
Utajone uczulenia
U niektórych osób uśpiona alergia z dzieciństwa ujawnia się dopiero w wieku dorosłym. Jeśli układ odpornościowy nauczy się tolerować alergen, reakcje uczuleniowe ustają na kilka lat, a potem wybuchają pod wpływem innego alergenu. Joanna Brodzik dopiero po 22. roku życia zaczęła reagować alergicznie na kocią sierść. Gdy była na ostatnim roku studiów, zauważyła, że ma też alergię na pyłki roślin.
- Nawet jeśli organizm nauczy się tolerować jeden alergen, na przykład pyłki drzew, alergia może przez kilka lat pozostawać utajona, a potem nagle się zamanifestować uczuleniem na białko mleka krowiego lub soi - wyjaśnia prof. Kowalski. W wyniku tego zjawiska, zwanego marszem alergicznym, dwie trzecie dzieci z atopowym zapaleniem skóry w wieku dojrzałym cierpi na katar sienny, a u połowy po pewnym czasie rozwija się astma oskrzelowa. Sharon Stone cierpi na astmę alergiczną, która po kilku latach jeszcze bardziej rozregulowała układ immunologiczny i spowodowała uczulenie na kofeinę. - Trzech moich -ów od dzieciństwa ma uczulenie na sierść kota, pyłki i kurz - mówi satyryk Jan Pietrzak.
Alergia na seks
Alergia może się ujawnić dopiero wtedy, gdy układ odpornościowy jest osłabiony poważną chorobą lub stresem. Uczeni z University of Columbia w Nowym Jorku wykazali, że kobiety cierpiące na depresję są aż o 50 proc. bardziej narażone na alergie, a mężczyźni z osobowością neurotyczną są zagrożeni alergią o 22 proc. bardziej niż osoby bez tych zaburzeń. U takich osób może się pojawić zarówno alergia oddechowa, jak i pokarmowa. Uczulenie może powodować nerwowość, migreny, zaburzenia snu i popędu seksualnego. Badania brytyjskiego National Pollen and Aerobiology Research Unit wykazały, że w okresach najwyższego pylenia katar sienny obniża o połowę częstotliwość kontaktów seksualnych alergików obojga płci.
Na szczęście wykrywalność alergii i astmy znacznie się poprawiła. - Jeszcze dwa lata temu wynosiła jedynie 30 proc. Teraz większość pacjentów już nie myli uczulenia z infekcją, lecz zgłasza się na testy alergologiczne do specjalistycznych poradni - mówi prof. Anna Bręborowicz. W łagodzeniu alergii stosuje się leki przeciwzapalne i antyhistaminowe. Powszechnie dostępne są już szczepionki z wyciągiem z pyłków, które pobudzają układ immunologiczny i zapobiegają reakcji alergicznej. Najlepiej przyjmować je co tydzień w dawkach zwiększanych stopniowo przez kilka lat. Zwykle po 2-3 latach reakcje alergiczne stają się mniej dokuczliwe. Szczepionki zatrzymują także marsz alergiczny, zapobiegając powstaniu astmy u chorych z katarem alergicznym i pojawianiu się uczuleń na coraz to nowe alergeny. Pierwsze próby wykazały także skuteczność nowej, genetycznej szczepionki przeciw alergii na roztocza. Zawiera ona DNA wirusa odpowiedzialnego za powstawanie uczulającego białka.
Naukowcy pracują również nad szczepionkami, w skład których będzie wchodził tylko uczulający fragment białka. Na razie badania są na etapie prób klinicznych, ale już za dwa lata nowoczesne szczepionki będą dostępne w Polsce. W ostatnim dziesięcioleciu alergie awansowały na czwartą pozycję listy najgroźniejszych chorób - po nowotworach, chorobach układu krążenia i AIDS. Jeśli tempo przybywania alergenów się utrzyma, za pięć lat alergicy będą stanowić połowę mieszkańców Starego Kontynentu.
ZIELNIK ALERGIKA |
---|
Leszczyna - jej pyłek może się pojawić w atmosferze już w drugiej połowie stycznia Brzoza - najintensywniej pyli w kwietniu, jej pyłek jest najczęstszą przyczyną alergii wiosną Dąb - pyli w maju, zakwita najpóźniej ze wszystkich drzew Tymotka łąkowa, wiechlina, kupkówka pospolita - najmocniej pylą w czerwcu i lipcu, ich pyłki łatwo dostają się do oskrzeli Bylica - pyli od końca lipca do października, jej zarodniki silnie alergizują |
SZKODLIWA HIGIENA? |
---|
Sterylne warunki życia i brak infekcji sprzyjają alergiom. W takich warunkach układ immunologiczny nie jest stymulowany do działania i się rozleniwia - uważa prof. Marek Kowalski z Katedry Immunologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Badania opublikowane w "Journal of Allergy and Clinical Immunology" dowiodły, że u dzieci, które przed ukończeniem pierwszego roku życia często gorączkowały, ryzyko wystąpienia alergii jest dużo mniejsze niż u tych, których organizm nie musiał walczyć z infekcjami. Z kolei badania przeprowadzone przez uczonych z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wykazały, że w tym mieście na alergię cierpi 40 proc. dzieci w wieku szkolnym, a na wsi około 100 km od Łodzi alergie doskwierały jedynie co piątemu dziecku i niespełna 15 proc. wszystkich mieszkańców. Prowadzone przez zespół prof. Kowalskiego badania wykazały także, że częstość alergii była mniejsza wśród dzieci, które miały kontakt ze zwierzętami, nie tylko we wczesnym dzieciństwie, ale także przez matkę w czasie ciąży. Uczulenia mają też podłoże genetyczne - jeśli przynajmniej jedno z rodziców je miało, istnieje 70-procentowe ryzyko, że uczulone będzie także dziecko. Astma jest dziedziczna aż w 80 proc. przypadków. |
SZERSZENIE FARAONA |
---|
Reakcje alergiczne są znane już od XVII wieku p.n.e. Z ich powodu po użądleniu przez szerszenia zmarł faraon Menes. Hipokrates w V wieku p.n.e. dokładnie opisał objawy alergii oddechowej i astmy, a Galen wymienił objawy uczulenia na róże i mleko. Przełomem w rozwoju alergologii był eksperyment francuskiego lekarza Franćois Magendiego. Opisał on niewytłumaczalne w tamtych czasach gwałtowne objawy chorobowe po wstrzyknięciu królikom białka jaja kurzego. W 1873 r. Charles Blackley zaobserwował gorączkę sienną jako efekt nadwrażliwości na pyłki roślin. Ogromny postęp nastąpił w połowie XX wieku, kiedy uczeni ustalili strukturę chemiczną immunoglobulin i poznali mechanizmy reakcji alergicznych. |
Więcej możesz przeczytać w 28/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.