Lustrowanie lustracji
W artykule Andrzeja Grajewskiego "Lustrowanie lustracji" (nr 14) wywody autora, oceniające nowe propozycje rozwiązań lustracyjnych w Polsce, zostały opatrzone dużym moim zdjęciem oraz adwokata i B. Nizieńskiego. Dziwi mnie taka wymowna ilustracja tekstu, który dotyczy głównie lustracji tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa. Chcę więc podkreślić, iż mój proces lustracyjny nie ma nic wspólnego z lustracją konfidentów i współpracowników SB. Sprawa moja dotyczy służby wojskowej i przygotowywania rezerwistów armii do zwiadu wojskowego na wypadek wybuchu wojny. Ilustrowanie moją osobą całości problemów lustracji w Polsce wywołuje u czytelników złe dla mnie skojarzenia z czymś zupełnie innym. Pragnę wyrazić swój sprzeciw wobec takiej metody. Chyba że tylko moja twarz uosabia wszystko, co wiąże się z lustracją. Po co wtedy tyle zabiegów polityczno-legislacyjnych.
Józef Oleksy
Dyskoteka ojca Rydzyka
Po lekturze artykułu "Dyskoteka ojca Rydzyka" (nr 10) można odnieść wrażenie, że zespół Magdy Anioł to dyżurna gwiazda Radia Maryja i jego "dziecko". Otóż zespół ten nigdy nie był zaproszony do Radia Maryja ani do TV Trwam. Za to zapraszano nas do TVP I, TVP III, TV Puls, Radia Józef, Radia Em, Trójki, Radia Jasna Góra itd. W 2005 r. zagraliśmy na finałowym koncercie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jakoś słabo się to miksuje z sugerowanym nam "moherowym" rodowodem. To prawda, że nasze piosenki można też usłyszeć w Radiu Maryja i w TV Trwam. Podobnie jak Mietka Szcześniaka, Arkę Noego, protestancką Trzecią Godzinę Dnia czy Kasię Kowalską. Określanie zespołu Magdy Anioł mianem "szlachetnego sacro polo" też jest nieporozumieniem. Jeszcze bardziej zdumiewające jest doszukiwanie się w naszych dźwiękach elementów jazzu.
Adam Szewczyk
muzyk zespołu Magdy Anioł
Kasa na zabieg
Z artykułu "Kasa na zabieg" (nr 11) dowiaduję się, że nie wystarczy, iż jestem lekarzem. Najwyraźniej powinienem jeszcze być gliniarzem i prokuratorem i w wolnych chwilach tropić łapówkarstwo. A między prowadzeniem śledztw i składaniem pozwów powinienem się dokształcać w zarządzaniu, mówiąc dyrektorowi swojej placówki, jak powinien wykonywać swoją pracę i składając w Sejmie projekty ustaw mających zreformować służbę zdrowia.
Michał Pasternak
W artykule Andrzeja Grajewskiego "Lustrowanie lustracji" (nr 14) wywody autora, oceniające nowe propozycje rozwiązań lustracyjnych w Polsce, zostały opatrzone dużym moim zdjęciem oraz adwokata i B. Nizieńskiego. Dziwi mnie taka wymowna ilustracja tekstu, który dotyczy głównie lustracji tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa. Chcę więc podkreślić, iż mój proces lustracyjny nie ma nic wspólnego z lustracją konfidentów i współpracowników SB. Sprawa moja dotyczy służby wojskowej i przygotowywania rezerwistów armii do zwiadu wojskowego na wypadek wybuchu wojny. Ilustrowanie moją osobą całości problemów lustracji w Polsce wywołuje u czytelników złe dla mnie skojarzenia z czymś zupełnie innym. Pragnę wyrazić swój sprzeciw wobec takiej metody. Chyba że tylko moja twarz uosabia wszystko, co wiąże się z lustracją. Po co wtedy tyle zabiegów polityczno-legislacyjnych.
Józef Oleksy
Dyskoteka ojca Rydzyka
Po lekturze artykułu "Dyskoteka ojca Rydzyka" (nr 10) można odnieść wrażenie, że zespół Magdy Anioł to dyżurna gwiazda Radia Maryja i jego "dziecko". Otóż zespół ten nigdy nie był zaproszony do Radia Maryja ani do TV Trwam. Za to zapraszano nas do TVP I, TVP III, TV Puls, Radia Józef, Radia Em, Trójki, Radia Jasna Góra itd. W 2005 r. zagraliśmy na finałowym koncercie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jakoś słabo się to miksuje z sugerowanym nam "moherowym" rodowodem. To prawda, że nasze piosenki można też usłyszeć w Radiu Maryja i w TV Trwam. Podobnie jak Mietka Szcześniaka, Arkę Noego, protestancką Trzecią Godzinę Dnia czy Kasię Kowalską. Określanie zespołu Magdy Anioł mianem "szlachetnego sacro polo" też jest nieporozumieniem. Jeszcze bardziej zdumiewające jest doszukiwanie się w naszych dźwiękach elementów jazzu.
Adam Szewczyk
muzyk zespołu Magdy Anioł
Kasa na zabieg
Z artykułu "Kasa na zabieg" (nr 11) dowiaduję się, że nie wystarczy, iż jestem lekarzem. Najwyraźniej powinienem jeszcze być gliniarzem i prokuratorem i w wolnych chwilach tropić łapówkarstwo. A między prowadzeniem śledztw i składaniem pozwów powinienem się dokształcać w zarządzaniu, mówiąc dyrektorowi swojej placówki, jak powinien wykonywać swoją pracę i składając w Sejmie projekty ustaw mających zreformować służbę zdrowia.
Michał Pasternak
Więcej możesz przeczytać w 15/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.