Radość wirtualna
Stajemy się zdrowsi, gdy oczekujemy, że coś nas rozśmieszy - odkryli naukowcy z amerykańskiego Loma Linda University. U osób spodziewających się, że obejrzą ulubioną komedię, znacznie wzrastał poziom beta-endorfin (substancji odpowiedzialnych za dobre samopoczucie) oraz hormonu wzrostu, który m.in. zwiększa aktywność układu immunologicznego. "Efekt utrzymywał się nawet przez dobę po obejrzeniu godzinnego filmu. Śmiech może więc być skutecznym środkiem zwiększającym odporność" - wyjaśnia dr Lee Berk, który kierował badaniami. (JAS)
Geniusz kosmosu
Niewiele brakowało, by to Rosjanie pierwsi wylądowali na Księżycu. Siergiej Korolow, tajna broń radzieckiego programu kosmicznego, wygrywał z Amerykanami w początkach podboju kosmosu: budowa rakiety balistycznej, sztuczny satelita na orbicie okołoziemskiej i pierwszy lot kosmiczny człowieka były głównie jego zasługą. Naczelny konstruktor, jak nazywano go przez kilkanaście lat, by zapewnić mu anonimowość, myślał też o locie na Księżyc, a nawet na Marsa. Amerykanie twierdzą, że miał pomysły, ale nie miał tylu środków co NASA. Korolowowi zabrakło też czasu - zmarł niespodziewanie w styczniu 1966 r. na raka jelita grubego, w wieku zalewie 59 lat. Lekarze leczyli go na polipy jelita, a miał guza wielkości dwóch pięści. Nie przeżył nawet operacji. Przeżyła jednak jego idea bezzałogowych lotów kosmicznych. Korolow uważał, że człowiek podbije kosmos, wykorzystując automatyczne sondy. Ten projekt jest dziś realizowany przez NASA. (ZW)
James Harford, "Siergiej Korolow. O krok od zwycięstwa w wyścigu na Księżyc", Prószyński S-ka, Warszawa 2006
Stajemy się zdrowsi, gdy oczekujemy, że coś nas rozśmieszy - odkryli naukowcy z amerykańskiego Loma Linda University. U osób spodziewających się, że obejrzą ulubioną komedię, znacznie wzrastał poziom beta-endorfin (substancji odpowiedzialnych za dobre samopoczucie) oraz hormonu wzrostu, który m.in. zwiększa aktywność układu immunologicznego. "Efekt utrzymywał się nawet przez dobę po obejrzeniu godzinnego filmu. Śmiech może więc być skutecznym środkiem zwiększającym odporność" - wyjaśnia dr Lee Berk, który kierował badaniami. (JAS)
Geniusz kosmosu

Niewiele brakowało, by to Rosjanie pierwsi wylądowali na Księżycu. Siergiej Korolow, tajna broń radzieckiego programu kosmicznego, wygrywał z Amerykanami w początkach podboju kosmosu: budowa rakiety balistycznej, sztuczny satelita na orbicie okołoziemskiej i pierwszy lot kosmiczny człowieka były głównie jego zasługą. Naczelny konstruktor, jak nazywano go przez kilkanaście lat, by zapewnić mu anonimowość, myślał też o locie na Księżyc, a nawet na Marsa. Amerykanie twierdzą, że miał pomysły, ale nie miał tylu środków co NASA. Korolowowi zabrakło też czasu - zmarł niespodziewanie w styczniu 1966 r. na raka jelita grubego, w wieku zalewie 59 lat. Lekarze leczyli go na polipy jelita, a miał guza wielkości dwóch pięści. Nie przeżył nawet operacji. Przeżyła jednak jego idea bezzałogowych lotów kosmicznych. Korolow uważał, że człowiek podbije kosmos, wykorzystując automatyczne sondy. Ten projekt jest dziś realizowany przez NASA. (ZW)
James Harford, "Siergiej Korolow. O krok od zwycięstwa w wyścigu na Księżyc", Prószyński S-ka, Warszawa 2006
Więcej możesz przeczytać w 15/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.