W ZWIĄZKU Z TYM, ŻE KAŻDY szanujący się dziennikarz musi teraz coś podsłuchać, my postanowiliśmy podzielić się z państwem podsłuchaną w sejmowym barze Za Kratą rozmową pewnego dygnitarza SLD (jak widać, nie zdradzamy nawet nieświadomych informatorów), posła od dobrych kilkunastu lat. Dygnitarz ów spotkał się tam na piwie z młodym człowiekiem, któremu załatwiał robotę. Przy okazji uświadamiał go politycznie: "Z platformą jesteśmy dogadani na po wyborach. Tusk już obiecał Wojtkowi, że Rokita nie będzie premierem". A puenta? Puentę dopisze historia, pokazując, że w tym jednym miał rację. Zakład?
MŁODY ADEPT POLITYKI dopytywał też posła, czemu SLD zgodził się na Borowskiego? "No tak, to Żyd i nas zdradził, ale to dobry komunista". Panie Marku, nazwiska publicznie nie zdradzimy, ale jak pan zadzwoni, to ochrona danych ochroną danych, ale wystawimy skurczybyka.
OBCHODZILIŚMY WŁAŚNIE 1. ROCZNICĘ wybrania Jana Rokity na szefa klubu Platformy Obywatelskiej. Jak to? To on nie został jeszcze wybrany?! Przecież Donald Tusk obiecywał tuż po wyborach? A potem miało być po Nowym Roku, w końcu po wiosennym zjeździe partii, na którym Rokitę pięknie wycięto, a wreszcie po wakacjach. Za oknem listopad, a państwo mówicie, że Rokita ciągle nikim?! To niemożliwe, Donald Tusk nie kłamie.
TUSK NIE KŁAMIE, ON PO PROSTU czasem zmienia zdanie. Zupełnie jak Michał Listkiewicz, szef PZPN, który podaje się do dymisji co najmniej od dwóch lat, a od roku z częstotliwością raz na miesiąc. Obstawiamy, że ostatecznie Tusk zrobi z Listkiewicza szefa klubu, a Rokitę rzuci na PZPN. I da mu się trampkokorki na pożegnanie.
PO TYM, JAK PO ODROBINĘ SPADŁO, A PIS SKOCZYŁO w jednym sondażu, przerażony Polsat zadał pytanie: "Dlaczego mimo roku naszej bohaterskiej walki te ciemniaki jeszcze wierzą w PiS?". Do dzieła zabrał się człowiek występujący pod nazwiskiem redaktor Machała, ale - o dziwo - o zdanie nie pytał posłanki Fabisiak, tylko politologów. Ci nic nie wyjaśnili, więc pocieszył się stwierdzeniem, że AWS i SLD zaczęło spadać w drugim roku. No, pisowcy, dalejże się kompromitować, bo red. Machała straci do was cierpliwość!
NIEPRAWDOPODOBNEJ GIMNASTYKI DOKONUJE nasza ulubiona "Wyborcza", żeby pomóc Hienie G.-W. Ponieważ droga HGW ostro ostatnio schudła i w związku z tym popadła w apatię, cała aktywność "GW" (zbieżność inicjałów przypadkowa) skupia się na tym, by nigdzie nie pokazać, zwłaszcza na zdjęciu, Kazimierza Marcinkiewicza, uporczywie nazywanego "komisarzem" (ale o Starzyńskim piszą per "prezydent"). Ostatnio "GW" dała fotkę z jego konferencji z premierem i minister Gęsicką. Na zdjęciu znalazło się jednak tylko dwoje ostatnich. Cóż, Franco kazał na zdjęciach retuszować swoją głupią minę, Stalin - Jagodę, a Łuczywo - Marcinkiewicza.
KTÓRA GAZETA NAJOSTRZEJ ZAATAKOWAŁA pomysł LPR, by całkowicie zakazać aborcji? "Trybuna"? A skąd! Na walkę z ciemnogrodem dwie kolumny poświęcił "Dziennik", który zrobił też sondę. Na 11 spytanych pań, 11 było przeciw. Najbardziej rozczulił nas argument pewnej licealistki, której koleżanka nie dokonała aborcji, urodziła dziecko i pogorszyły się jej wyniki w wioślarstwie. Chłopaki, wy takie durnoty sami wymyślacie, czy podpuszczacie autentycznych ludzi?
SZANOWNI PAŃSTWO, JAK DLA NAS CYTAT ROKU: "Może to dziwnie zabrzmi, ale akurat rozumiem te jałówki, co uciekają z Białorusi do Polski". Któż mógł to powiedzieć? Oczywiście, nasza znajoma z bufetu, kochana pani Hania G.-W. No i jak tu kobiety, która rozumie jałówki, nie zrobić prezydentem dwumilionowej stolicy?!
PLATFORMA POSTANOWIŁA PRZEJECHAĆ SIĘ PO KILKU dziennikarzach. Na woźnicę wybrała panią Śledzińską-Katarasińską. To trafny wybór. Dama ta znana była dotychczas z przejechania się po Żydach w 1968 roku i po ulicach Łodzi po pijaku w roku ubiegłym. No to cyk, pani Iwonko!
koalicja&[email protected]
Fot: Z. Furman (Listkiewicz); A. Jagielak (Rokita, Borowski, Gronkiewicz-Waltz)
Więcej możesz przeczytać w 44/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.