Człowiek tygodnia - Michel Saakaszwili
Przed gmachem parlamentu w Tbilisi kłębił się tłum. W pewnym momencie górujący wzrostem nad demonstrantami lider opozycji Micheil Saakaszwili ruszył do przodu. Za nim poszli ławą pozostali. Policja i specnaz zniknęły. Z mównicy musiał uciekać skompromitowany prezydent Eduard Szewardnadze. Została po nim niedopita szklanka herbaty. Tak narodził się nowy przywódca.
Gdy Saakaszwili wszedł do parlamentu, pierwsze, co zrobił, to podniósł wysoko szklankę z herbatą rywala. „Pana zdrowie, panie prezydencie" – powiedział z ironicznym uśmiechem do tłumu deputowanych i dziennikarzy. Tak bez jednego wystrzału dokonała się gruzińska rewolucja róż. Pierwszy w byłym Związku Sowieckim bezkrwawy przewrót, którego celem było stworzenie nowoczesnego państwa, wyrwanie się spod wpływów Rosji i przyłączenie do struktur Zachodu.
Gdy Saakaszwili wszedł do parlamentu, pierwsze, co zrobił, to podniósł wysoko szklankę z herbatą rywala. „Pana zdrowie, panie prezydencie" – powiedział z ironicznym uśmiechem do tłumu deputowanych i dziennikarzy. Tak bez jednego wystrzału dokonała się gruzińska rewolucja róż. Pierwszy w byłym Związku Sowieckim bezkrwawy przewrót, którego celem było stworzenie nowoczesnego państwa, wyrwanie się spod wpływów Rosji i przyłączenie do struktur Zachodu.
Więcej możesz przeczytać w 50/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.