Europejski „Wprost"
Z przyjemnością wziąłem do ręki nowy tygodnik „Wprost". Piękna szata graficzna – elegancka i przejrzysta, dużo światła i przestrzeni; nowoczesna czcionka. Naprawdę europejski standard! Radziłbym tylko popracować na okładką – mogłaby być nieco bardziej wyrazista. No i numer oczywiście powinien zamykać (jak do tej pory) felieton Skiby, bo niektórzy czytelnicy – jak ja – właśnie od niego zaczynają czytanie „Wprost”.
Marek Rolewski
Bez schlebiania
Z zainteresowaniem będę się przyglądał zmianom. Boję się jednak, aby nie poszły w kierunku schlebiania gustom większości. Liczę na zespół i trzymam kciuki!
FUN
Po pierwsze treść
Od prawie 17 lat staram się regularnie czytać „Wprost". Można powiedzieć, że wychowałem się na tym tygodniku. Kierunek, w jakim podążał przez te lata, był (z małymi wyjątkami) moim kierunkiem. Jedyne, czego mogę się obawiać przy obecnych zmianach, to to, by nie polegały na zwiększeniu liczby reklam, kolorów, newsów, skrótów, błysków – czyli na rozroście formy kosztem treści. By „Wprost” nie stało się kolorowo-komiksową, papierową wersją popularnego portalu internetowego. Wierzę, że tak nie będzie.
JSE
Pismo dla młodych
Nowa makieta „Wprost" ma przyciągnąć nowych czytelników. Dużo ilustracji, infografik, wyimków i innych „rozrywaczy” tekstu może zachęcić zwłaszcza młodszych czytelników do zakupu tego tygodnika, a nie np. „Polityki”, gdzie tylko jedna fota i tekst, tekst, tekst, o zgrozo!
KWTK
Klęska
Po długich poszukiwaniach „tygodnika dla siebie" znalazłem „Wprost” i... nie zdążyłem się nacieszyć. Obecna formuła, według mnie, jest odejściem od wyrazistego wizerunku w stronę pisma o wszystkim i niczym. Zniknęły moje ulubione komentarze, strona graficzna również nijaka. Dla mnie klęska.
JB
Za mało polityki
Według mnie, zmiany są pozytywne (może poza logo). Czy jednak tygodnik „nie bierze na siebie" za dużo tematów? Kosztem polityki i biznesu, a szkoda. W sumie jednak wciąż świetnie się czyta!
HELDBAUM
Przeczytałeś? Podaj dalej
Dziś widziałem reklamę „Wprost" z hasłem „Przeczytałeś? Podaj dalej”. Wszelkie dzienniki, tygodniki i miesięczniki powinny namawiać czytelników do „podawania dalej” swoich gazet, do pozostawiania ich w firmie, autobusie, metrze itd. Takie działania zwiększyłyby czytelnictwo prasy, co przy tendencjach spadkowych sprzedaży jest ważne.
ABC
Z przyjemnością wziąłem do ręki nowy tygodnik „Wprost". Piękna szata graficzna – elegancka i przejrzysta, dużo światła i przestrzeni; nowoczesna czcionka. Naprawdę europejski standard! Radziłbym tylko popracować na okładką – mogłaby być nieco bardziej wyrazista. No i numer oczywiście powinien zamykać (jak do tej pory) felieton Skiby, bo niektórzy czytelnicy – jak ja – właśnie od niego zaczynają czytanie „Wprost”.
Marek Rolewski
Bez schlebiania
Z zainteresowaniem będę się przyglądał zmianom. Boję się jednak, aby nie poszły w kierunku schlebiania gustom większości. Liczę na zespół i trzymam kciuki!
FUN
Po pierwsze treść
Od prawie 17 lat staram się regularnie czytać „Wprost". Można powiedzieć, że wychowałem się na tym tygodniku. Kierunek, w jakim podążał przez te lata, był (z małymi wyjątkami) moim kierunkiem. Jedyne, czego mogę się obawiać przy obecnych zmianach, to to, by nie polegały na zwiększeniu liczby reklam, kolorów, newsów, skrótów, błysków – czyli na rozroście formy kosztem treści. By „Wprost” nie stało się kolorowo-komiksową, papierową wersją popularnego portalu internetowego. Wierzę, że tak nie będzie.
JSE
Pismo dla młodych
Nowa makieta „Wprost" ma przyciągnąć nowych czytelników. Dużo ilustracji, infografik, wyimków i innych „rozrywaczy” tekstu może zachęcić zwłaszcza młodszych czytelników do zakupu tego tygodnika, a nie np. „Polityki”, gdzie tylko jedna fota i tekst, tekst, tekst, o zgrozo!
KWTK
Klęska
Po długich poszukiwaniach „tygodnika dla siebie" znalazłem „Wprost” i... nie zdążyłem się nacieszyć. Obecna formuła, według mnie, jest odejściem od wyrazistego wizerunku w stronę pisma o wszystkim i niczym. Zniknęły moje ulubione komentarze, strona graficzna również nijaka. Dla mnie klęska.
JB
Za mało polityki
Według mnie, zmiany są pozytywne (może poza logo). Czy jednak tygodnik „nie bierze na siebie" za dużo tematów? Kosztem polityki i biznesu, a szkoda. W sumie jednak wciąż świetnie się czyta!
HELDBAUM
Przeczytałeś? Podaj dalej
Dziś widziałem reklamę „Wprost" z hasłem „Przeczytałeś? Podaj dalej”. Wszelkie dzienniki, tygodniki i miesięczniki powinny namawiać czytelników do „podawania dalej” swoich gazet, do pozostawiania ich w firmie, autobusie, metrze itd. Takie działania zwiększyłyby czytelnictwo prasy, co przy tendencjach spadkowych sprzedaży jest ważne.
ABC
Więcej możesz przeczytać w 50/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.