Czy ustawa bioetyczna powinna zezwalać na rezygnację z podtrzymywania przy życiu osób bez szans przeżycia?
TAK
Joanna Senyszyn
posłanka Lewicy
W cywilizowanym świecie nie skazuje się już ludzi na śmierć. Dlaczego zatem skazywać ich na niechciane życie. Człowiek musi mieć prawo wyboru. Jeżeli życie traci dla niego wartość, powinien mieć prawo zakończyć je w sposób godny. Projekt posła Gowina zmierza w dobrym kierunku. Projekt został skrytykowany przez biskupów, którzy chcą mieć władzę nad ludzkim życiem, a nawet śmiercią. Powinni wziąć pod uwagę przesłanie Jana Pawła II, który dla siebie chciał biernej eutanazji, czyli zaprzestania uporczywej terapii. Człowiek obecnie przedłuża sobie życie dzięki nowoczesnym lekom, operacjom lub przeszczepom. Skoro można się sprzeciwiać wyrokom Boga w jedną stronę, to można też w drugą.
NIE
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
prezes Fundacji im. Brata Alberta
To jest pierwszy krok prowadzący do akceptacji eutanazji. Poza tym jako osoba pracująca na co dzień z osobami niepełnosprawnymi, w tym też nieuleczalnie chorymi i ich rodzinami, które nie mniej cierpią niż sami chorzy, nie wierzę, aby problemy życia, cierpienia i śmierci można było rozwiązać na przykład za pomocą stworzenia odpowiedniej bazy komputerowej. Jest to bowiem sfera prawdy o człowieku i jego miłości do drugiej osoby, a nie sfera zimnych przepisów prawnych. Uważam też, że Jarosław Gowin, choć jest w dobrym relacjach towarzyskich z niektórymi hierarchami, nadużywa stwierdzenia, że jego pomysły są akceptowane przez część władz Kościoła katolickiego.
Joanna Senyszyn
posłanka Lewicy
W cywilizowanym świecie nie skazuje się już ludzi na śmierć. Dlaczego zatem skazywać ich na niechciane życie. Człowiek musi mieć prawo wyboru. Jeżeli życie traci dla niego wartość, powinien mieć prawo zakończyć je w sposób godny. Projekt posła Gowina zmierza w dobrym kierunku. Projekt został skrytykowany przez biskupów, którzy chcą mieć władzę nad ludzkim życiem, a nawet śmiercią. Powinni wziąć pod uwagę przesłanie Jana Pawła II, który dla siebie chciał biernej eutanazji, czyli zaprzestania uporczywej terapii. Człowiek obecnie przedłuża sobie życie dzięki nowoczesnym lekom, operacjom lub przeszczepom. Skoro można się sprzeciwiać wyrokom Boga w jedną stronę, to można też w drugą.
NIE
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
prezes Fundacji im. Brata Alberta
To jest pierwszy krok prowadzący do akceptacji eutanazji. Poza tym jako osoba pracująca na co dzień z osobami niepełnosprawnymi, w tym też nieuleczalnie chorymi i ich rodzinami, które nie mniej cierpią niż sami chorzy, nie wierzę, aby problemy życia, cierpienia i śmierci można było rozwiązać na przykład za pomocą stworzenia odpowiedniej bazy komputerowej. Jest to bowiem sfera prawdy o człowieku i jego miłości do drugiej osoby, a nie sfera zimnych przepisów prawnych. Uważam też, że Jarosław Gowin, choć jest w dobrym relacjach towarzyskich z niektórymi hierarchami, nadużywa stwierdzenia, że jego pomysły są akceptowane przez część władz Kościoła katolickiego.
Więcej możesz przeczytać w 50/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.