Głosu nie zabrała wprawdzie królowa Elżbieta II, której w przeszłości zdarzało się wyrażać zaniepokojenie z powodu wypadku samochodowego piłkarza czy jego kontuzji. Ale za to wiadomość natychmiast skomentował premier Wielkiej Brytanii David Cameron. – Chciałbym oddać mu hołd,odegrał bardzo ważną rolę w sporcie. Zawsze będziemy pamiętali te świetne rzuty wolne i wszystkie wspaniałe momenty. To bolesne, że już nigdy nie zagra dla naszej reprezentacji – stwierdził. Mimo namów dziennikarzy zastrzegł, że nie będzie wywierał presji na Capello, żeby odwołał decyzję. – Urzęduję dopiero trzy miesiące, ale zdążyłem się już nauczyć kilku najważniejszych rzeczy. A jedna z zasad brzmi: nie przeszkadzać trenerowi reprezentacji. Mam nadzieję, że w zamian pan Capello pozwoli mi rządzić krajem – odparł.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.