Komando Ziobry
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, mógłby się obejść bez ochrony. Jego najbliżsi współpracownicy to gotowi na wszystko ludzie, którzy strzelają, ćwiczą sztuki walki i skaczą ze spadochronami. Wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże ma brązowy pas w karate kyokushin. Jerzy Engelking, zastępca prokuratora generalnego, uczył się strzelać od instruktorów grup szturmowych antyterrorystów. Do grona jego najbliższych współpracowników dołączył Krzysztof Sierak, nowy szef Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, który przeszedł specjalne szkolenie czerwonych beretów. Dużą siłą rażenia charakteryzują się też Grzegorz Ocieczek i Bogdan Święczkowski - wiceszef i szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, byli współpracownicy Ziobry z prokuratury. Pierwszy jest wicemistrzem Polski w karate, a o drugim - choć trenował tylko pchnięcie kulą - koledzy mówią, że "jego drugi cios bezcześci zwłoki". Zbigniew Ziobro twierdzi, że w doborze współpracowników ważna była ich determinacja, kompetencje i potencjał intelektualny. Złośliwi komentują jednak, że minister stworzył prywatne komando.
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.