Żydowska sekta razem z największymi antysemitami dąży do likwidacji Państwa Izrael
Neturei Karta nie może wyjść z dołka. Zła passa Strażników Miasta zaczęła się wraz ze śmiercią Jasera Arafata. Z Abu Mazenem nie można było robić interesów, a od czasu gdy w Autonomii rządzi Hamas, skończyły się nawet proszone herbatki. W Gazie i na Zachodnim Brzegu nie ma chwilowo partnera do pogawędek o zniszczeniu Izraela. Hamas jest zajęty formowaniem rządu jedności i walką o uznanie na arenie międzynarodowej, więc nie ma czasu na towarzyskie imprezy z religijnymi Żydami. Do tego na Neturei Karta spadła niedawno irańska bomba. Udział przywódców tej organizacji w teherańskiej "konferencji naukowej" negującej Holocaust okazał się niestrawny nawet dla innych antysyjonistów. - Nie musieli się demonstracyjnie całować z prezydentem Iranu Ahmadineżadem - mówi rabin Efaim Weiss z synagogi przy Ścianie Płaczu.
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.