Kanat Saudabajew, ambasador Kazachstanu w USA i Kanadzie, chce walczyć z mitem Borata. W tym celu rozpoczął na amerykańskich uniwersytetach cykl konferencji promujących Kazachstan. "Film Borata jest śmieszny, ale nie ma nic wspólnego z prawdą o Kazachstanie" - mówi Saudabajew. Podczas spotkań z Amerykanami stara się on przedstawić Kazachstan jako wzorowy kraj. Podkreśla dobrowolne zrzeczenie się arsenału nuklearnego, przeznaczanie dochodów z wydobycia ropy na modernizację kraju i reformy prowadzone w celu ustanowienia "prawdziwej demokracji". "Wbrew zapowiedziom wielu ekspertów nasz kraj przetrwał i świetnie prosperuje" - mówi. (BM)
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.