Polscy artyści chcą zastąpić Hannibala Lectera na tronie popkultury
Każdy szanujący się seryjny morderca wie, czego oczekują od niego fani. Zanim zacznie na poważnie zabijać, musi liznąć trochę kultury, żeby jego zbrodnie wydały się naprawdę przerażające. Grana przez Anthony'ego Hopkinsa postać Hannibala Lectera została okrzyknięta ikoną naszego czasu i "najlepszym czarnym charakterem" w historii kina właśnie dlatego, że trudno odmówić jej elokwencji. W lmie Petera Webbera "Hannibal: Po drugiej stronie maski" młody zbrodniarz ma wprawdzie twarz francuskiego aktora Gasparda Ulliela, ale ciężko pracuje na swój przyszły sukces, pobierając w Paryżu lekcje literatury, rysunku i muzyki klasycznej. To dzięki tej gruntownej edukacji Hopkins z powodzeniem wcieli się później w postać kustosza orenckiego muzeum.
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.