Ucieczka księży
Każdy słyszy, co słyszeć pragnie" - ta reguła potwierdza się, gdy sięgniemy do wypowiedzi dominikanina Piotra Kołacza ("Ucieczka księży", Poczta, nr 7). Gdy ja mówię, że wierzę raczej w zbawienie niż potępienie (co jest wiarą Kościoła), znany z ducha łagodnej życzliwości ojciec Piotr pisze: "Bartoś zakwestionował prawdę wiary o potępieniu". Imputując mi w sposób sprzeczny z zasadami prawa kościelnego brak ortodoksji, roztacza wizję zagrożeń, jakie w związku z moją rzekomą herezją zawisło nad Dominikańskim Studium Filozofii i Teologii (DSFT), którego byłem dyrektorem. Niewątpliwie w kwestii mojej wiary i moich decyzji sam mógłbym powiedzieć więcej - to jednak nie jest przedmiotem zainteresowania ojca Piotra. W swej batalii jak może stara się przedstawić mnie, moich współpracowników i naszą działalność w jak najgorszym świetle. A studium, cóż.... Podałem się do dymisji, zaproponowałem, by wraz z jego współzałożycielem i sekretarzem Anną Krajewską opiekował się nim dominikanin Andrzej Kuśmierski. Chciałem w sposób cywilizowany, jak to bywa w takich wypadkach, przekazać to, co robiłem, "służyć radą, wiedzą i kontaktami", bo zależało mi, by nasi studenci mogli dalej korzystać z ciekawego programu wykładów. Tymczasem klasztor dominikanów na Służewie - nie wiem dlaczego - zamiast skontaktować się z sekretarzem (o mojej osobie jako o czarnej owcy nawet nie śmiałem pomyśleć), postanowił ogłosić zawieszenie działalności studium. No i mamy klops. Nie jest to jednak sprawa ortodoksji, ale raczej dobrego wychowania, szacunku dla ludzi, w tym świeckich, dla ich pracy, dla własności intelektualnej, którą współtworzą. Ale to inna, długa historia...
Tadeusz Bartoś
dyrektor byłego DSFT
Generacja I love you
Z prawdziwą przyjemnością przeczytałem artykuł "Generacja I Love You" (nr 7). Mam jednak pewną wątpliwość. Otóż, autorka napisała "Święto Zakochanych pojawiło się u nas w roku 1992". "U nas" - to znaczy konkretnie gdzie? Pytam, bo w moim domu rodzinnym - w Krakowie - walentynki obchodzone są od początku lat 80.
Jakub Terakowski
Każdy słyszy, co słyszeć pragnie" - ta reguła potwierdza się, gdy sięgniemy do wypowiedzi dominikanina Piotra Kołacza ("Ucieczka księży", Poczta, nr 7). Gdy ja mówię, że wierzę raczej w zbawienie niż potępienie (co jest wiarą Kościoła), znany z ducha łagodnej życzliwości ojciec Piotr pisze: "Bartoś zakwestionował prawdę wiary o potępieniu". Imputując mi w sposób sprzeczny z zasadami prawa kościelnego brak ortodoksji, roztacza wizję zagrożeń, jakie w związku z moją rzekomą herezją zawisło nad Dominikańskim Studium Filozofii i Teologii (DSFT), którego byłem dyrektorem. Niewątpliwie w kwestii mojej wiary i moich decyzji sam mógłbym powiedzieć więcej - to jednak nie jest przedmiotem zainteresowania ojca Piotra. W swej batalii jak może stara się przedstawić mnie, moich współpracowników i naszą działalność w jak najgorszym świetle. A studium, cóż.... Podałem się do dymisji, zaproponowałem, by wraz z jego współzałożycielem i sekretarzem Anną Krajewską opiekował się nim dominikanin Andrzej Kuśmierski. Chciałem w sposób cywilizowany, jak to bywa w takich wypadkach, przekazać to, co robiłem, "służyć radą, wiedzą i kontaktami", bo zależało mi, by nasi studenci mogli dalej korzystać z ciekawego programu wykładów. Tymczasem klasztor dominikanów na Służewie - nie wiem dlaczego - zamiast skontaktować się z sekretarzem (o mojej osobie jako o czarnej owcy nawet nie śmiałem pomyśleć), postanowił ogłosić zawieszenie działalności studium. No i mamy klops. Nie jest to jednak sprawa ortodoksji, ale raczej dobrego wychowania, szacunku dla ludzi, w tym świeckich, dla ich pracy, dla własności intelektualnej, którą współtworzą. Ale to inna, długa historia...
Tadeusz Bartoś
dyrektor byłego DSFT
Generacja I love you
Z prawdziwą przyjemnością przeczytałem artykuł "Generacja I Love You" (nr 7). Mam jednak pewną wątpliwość. Otóż, autorka napisała "Święto Zakochanych pojawiło się u nas w roku 1992". "U nas" - to znaczy konkretnie gdzie? Pytam, bo w moim domu rodzinnym - w Krakowie - walentynki obchodzone są od początku lat 80.
Jakub Terakowski
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.