




"Jak kaczkę mają podać, to tylko za stówę" - rekomenduje państwową służbę zdrowia Pan Janek.
Na widowni rewia peerelowskiej mody: sweterki z pedetu, skajowe kurtki brąz, wąsy typu młody Wałęsa i fryzury na Włodzimierza Lubańskiego. "Mniej kija, więcej marchewki i cyrk ma być tylko w cyrku, wszędzie indziej ma być normalnie" - postuluje Piotr Fronczewski. Na półtoragodzinny program kabaretu Pod Egidą Jana Pietrzaka składają się telewizyjne nagrania z chwilowej odwilży roku 1980. Tego, co naprawdę ostre, nie można było zarejestrować, więc mamy na płycie nadreprezentację piosenek - na szczęście są to Pietrzakowe evergreeny: "Czy te oczy?" albo "Żeby Polska". Niektóre dialogi nabrały dziwnie aktualnego posmaku ("Rotacja stanowisk - rotuj się kto może. Dupiak na miejsce Bartkowiaka, Czajkowski z wydziału na wydział, Pupiak z wydziału na redakcje, Maliniak w maliny. Nowy rząd"). Naturalną vis comica błyszczy Wojciech Pszoniak. Szkoda, że brak dodatków i że wydawca zgubił w spisie treści jedną piosenkę, zamieszczoną na płycie ("Starzy poeci").
Kabaret Pod Egidą, "Słynny sezon '80", Telewizja Polska SA
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.