Polskie rafinerie wciąż prowadzą dziwne interesy
Petraco Oil Ltd mogło prać pieniądze - wynika z notatek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, do których dotarł "Wprost". Sprawa jest szczególnie bulwersująca, gdyż to ta rma w ostatnich trzech miesiącach podpisała z polskimi rafineriami wieloletnie kontrakty na dostarczanie im rosyjskiej ropy. Kontrakty te są warte około 8,5 mld USD.
Petraco już kilka lat temu wzbudziło zainteresowanie ABW. W latach 2000-2002 dostarczała płockiemu koncernowi rosyjską ropę, tyle że znacznie mniej i koleją, a nie rurociągiem Przyjaźń. Według notatek Delegatury ABW w Olsztynie, dochodziło wtedy do "prania pieniędzy metodą uwarstwiania", czyli przez operacje w ramach łańcuszka firm zarejestrowanych w różnych krajach, często rajach podatkowych. "Mechanizm działania Petraco jest identyczny jak J&S [cypryjskiego pośrednika, największego do dziś dostawcy ropy dla naszych ranerii]" - podsumowali autorzy notatek.
Petraco już kilka lat temu wzbudziło zainteresowanie ABW. W latach 2000-2002 dostarczała płockiemu koncernowi rosyjską ropę, tyle że znacznie mniej i koleją, a nie rurociągiem Przyjaźń. Według notatek Delegatury ABW w Olsztynie, dochodziło wtedy do "prania pieniędzy metodą uwarstwiania", czyli przez operacje w ramach łańcuszka firm zarejestrowanych w różnych krajach, często rajach podatkowych. "Mechanizm działania Petraco jest identyczny jak J&S [cypryjskiego pośrednika, największego do dziś dostawcy ropy dla naszych ranerii]" - podsumowali autorzy notatek.
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.