Gilowska ma rację - czeka nas co najmniej pięć lat szybkiego rozwoju
Ktoś włączył polskiej gospodarce dopalacz. W ciągu roku niemal podwoił się wzrost gospodarczy. To fakty, których nie byli w stanie zakwestionować nawet ostatnio mniej nam przychylni urzędnicy Komisji Europejskiej. Oto bowiem, według wstępnych danych, PKB w 2006 r. po raz pierwszy przekroczył bilion złotych i był wyższy o 5,8 proc. niż w 2005 r. Polska gospodarka przyspiesza (w 2005 r. tempo wzrostu PKB wynosiło 3,5 proc.) i rozwija się zdecydowanie szybciej niż unijna (wzrost PKB w UE - 2,7 proc.). Kto ów dopalacz włączył? To my - zdaje się mówić odpowiadająca za stan gospodarki wicepremier Zyta Gilowska. Uważa ona, że przyspieszona jazda potrwa jeszcze co najmniej pięć lat.
Więcej możesz przeczytać w 9/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.