Andrzej Kropiwnicki: Czy po pańskim sukcesie w Warszawie jest szansa, aby prawica wygrała następne wybory prezydenckie i parlamentarne?
Lech Kaczyński: Stworzyliśmy nową jakość polityczną. Znaczące zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości na Mazowszu oraz sukcesy koalicji PO-PiS w dużej części Polski wskazują, że społeczeństwo jest gotowe głosować na naszą formację także w przyszłych wyborach. Teraz pozostaje kwestia odpowiedniego zorganizowania naszego obozu.
KK: Czy PiS i platforma mogą się połączyć?
- Współpracę z PO rozpatruję w szerszym aspekcie zjednoczenia sił, które mogą się oprzeć dominacji SLD. Byłoby to jednak zjednoczenie inne niż w wypadku AWS: oparte na czytelnych kryteriach, grupujące siły i osoby wokół programu oraz dobrze przygotowanej ekipy, która mogłaby przejąć władzę.
GIG: Czy jest pan zaskoczony wynikiem wyborów?
- Tak, w najśmielszych marzeniach nie przewidywałem rezultatu sięgającego 50 procent głosów.
Kibic: Na jakie poparcie liczy pan w drugiej turze?
- Mam nadzieję, że nie będzie ono niższe niż 60 procent.
Anka: W drugiej turze frekwencja będzie prawdopodobnie niska. Czy to daje prezydentowi stolicy wystarczający mandat?
- Głosować mogli wszyscy. To, że nie poszli do urn, jest ich wyborem. Skoro tak, to oczywiście prezydent będzie miał moralny mandat na sprawowanie władzy.
Niuniek: Czy w ciągu jednej kadencji możliwe jest dokończenie obwodnicy z mostem Siekierkowskim?
- Zrobimy wszystko, żeby tak się stało, choć będzie to wymagało gigantycznych inwestycji. Mowa co najmniej o miliardzie złotych. Trzeba będzie przecież zrekonstruować całą trasę, która na znacznym odcinku biegnie małymi uliczkami. Mam nadzieję, że przy dużym wysiłku można będzie skończyć budowę tej obwodnicy do końca 2006 r.
Ewa: Planuje pan wprowadzenie programu zero tolerancji dla przestępców?
- W granicach, w jakich to będzie możliwe - tak. Będziemy robić wszystko, żeby obniżyć próg tolerancji na zło w policji i straży miejskiej. Na razie policja reaguje żwawo tylko w naprawdę groźnych wypadkach.
Rataj: MSW prowadzi akcję antykorupcyjną w policji. Planuje pan podobną w szeregach straży miejskiej?
- Chciałbym dokonać zasadniczej przebudowy straży. To powinna być organizacja zdolna do działalności prewencyjnej na terenie Warszawy, a więc działań zarezerwowanych dotychczas dla policji. Może to spowodować poważne zmiany kadrowe w straży, bo nie wszyscy jej funkcjonariusze nadają się do pełnienia takich obowiązków.
Murka: Policjantów widać głównie tam, gdzie nic się nie dzieje, choć wszyscy dobrze wiedzą, gdzie naprawdę jest niebezpiecznie.
- Zmiana tego stanu rzeczy to także jedno z moich zadań. Natychmiast po wygranych wyborach zajmiemy się tworzeniem mapy bezpieczeństwa. Nie będzie ona oparta tylko na danych policyjnych, lecz między innymi na informacjach, które uzyskamy podczas spotkań z mieszkańcami. Będziemy pytali o miejsca, w których byli świadkami przestępstw lub wykroczeń, takich jak zaczepki czy obrzucanie wyzwiskami.
Martooo: Będzie pan renegocjował umowę z WaParkiem?
- Bardzo bym chciał, żeby tej umowy w ogóle nie było. Jest zła, a jej realizacja - jeszcze gorsza. Pytanie, kto za to odpowiada? Przyjrzę się temu, kiedy już wejdę do ratusza.
Martooo: O jakie kary będzie pan wnioskował dla nieuczciwych urzędników?
- Prezydent Warszawy nie jest prokuratorem. Może tylko zawiadamiać prokuraturę lub wyciągać konsekwencje służbowe.
Szakaal: Jakie ma pan plany na zagospodarowanie terenów wokół Pałacu Kultury i Nauki?
- Trzeba będzie dokonać takich zmian, żeby powstające wokół pałacu budynki, a raczej pracujący w nich ludzie nie doprowadzili do kompletnego zakorkowania centrum miasta. Chciałbym ogłosić konkurs na zagospodarowanie tego terenu i do końca przyszłego roku mieć gotową koncepcję uwzględniającą warunki komunikacyjne Warszawy.
Więcej możesz przeczytać w 45/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.