Redaktor Putin
Do redakcji wpadli agenci Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Spytali, gdzie się znajduje główny serwer komputerowy, odłączyli go i zabrali - opowiada Rustam Arifdjanow, redaktor naczelny tygodnika "Wersija". W redakcji przeprowadzono rewizję: funkcjonariusze FSB szukali materiałów dotyczących artykułu o szturmie na teatr na Dubrowce. Oficjalnie rewizja miała związek z opublikowanym w maju artykułem na temat Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Dziennikarze gazety powiedzieli "Wprost", że tak naprawdę agenci FSB chcieli uniemożliwić druk artykułu Andrieja Sałdatowa. Dowodził on, że władze zatuszowały prawdziwą liczbę ofiar szturmu na teatr, gdyż nadal nie jest znany los 130 osób. Dziennikarze zapewniają, że artykuł i tak się ukaże. Po raz pierwszy funkcjonariusze FSB wtargnęli do redakcji tygodnika "Wersija" w ubieg-łym roku, gdy przygotowywano serię artykułów o katastrofie okrętu podwodnego "Kursk". Akcja FSB nastąpiła tuż po tym, jak Duma Państwowa przyjęła ustawę o zasadach informowania o działaniach antyterrorystycznych. Media nie będą mogły publikować informacji o technologii, broni, amunicji i środkach wybuchowych używanych podczas operacji antyterrorystycznych. Dziennikarze nie będą też mieli prawa cytować wypowiedzi, które mogłyby być traktowane jako "zagrożenie dla prowadzonych operacji antyterrorystycznych".
Grzegorz Ślubowski
Moskwa
Do redakcji wpadli agenci Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Spytali, gdzie się znajduje główny serwer komputerowy, odłączyli go i zabrali - opowiada Rustam Arifdjanow, redaktor naczelny tygodnika "Wersija". W redakcji przeprowadzono rewizję: funkcjonariusze FSB szukali materiałów dotyczących artykułu o szturmie na teatr na Dubrowce. Oficjalnie rewizja miała związek z opublikowanym w maju artykułem na temat Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Dziennikarze gazety powiedzieli "Wprost", że tak naprawdę agenci FSB chcieli uniemożliwić druk artykułu Andrieja Sałdatowa. Dowodził on, że władze zatuszowały prawdziwą liczbę ofiar szturmu na teatr, gdyż nadal nie jest znany los 130 osób. Dziennikarze zapewniają, że artykuł i tak się ukaże. Po raz pierwszy funkcjonariusze FSB wtargnęli do redakcji tygodnika "Wersija" w ubieg-łym roku, gdy przygotowywano serię artykułów o katastrofie okrętu podwodnego "Kursk". Akcja FSB nastąpiła tuż po tym, jak Duma Państwowa przyjęła ustawę o zasadach informowania o działaniach antyterrorystycznych. Media nie będą mogły publikować informacji o technologii, broni, amunicji i środkach wybuchowych używanych podczas operacji antyterrorystycznych. Dziennikarze nie będą też mieli prawa cytować wypowiedzi, które mogłyby być traktowane jako "zagrożenie dla prowadzonych operacji antyterrorystycznych".
Grzegorz Ślubowski
Moskwa
- Najbogatsi "Wprost" do kontroli
Dokładnie sprawdzimy, jak powstały fortuny Renata Achmetowa, Wiktora Pinczuka i Wiktora Medwedczuka - zapowiedział Mykoła Azarow, szef ukraińskich służb podatkowych. Achmetow, Pinczuk i Medwedczuk znaleźli się na liście 25 najbogatszych Europy Wschodniej i Środkowej, opublikowanej w 42. numerze "Wprost". Po naszej publikacji największe ukraińskie gazety i rozgłośnie publicznie pytały o pochodzenie majątków najbogatszych Ukraińców. Azarow zapowiedział kontrolę, odpowiadając na naciski mediów. - Większa dziura budżetowa
W budżecie państwa zabraknie 372 mln zł od operatorów telekomunikacyjnych. Z przyjętego w sierpniu przez rząd projektu ustawy (o konwersji opłat) wynika, że operatorzy nie muszą wpłacać do budżetu opłat w wysokości 372 mln zł, lecz mogą je przeznaczyć na infrastrukturę.
- Wyszło na jaw, że nie ma komunikacji między ministerstwami finansów a infrastruktury, a w budżecie są zapisane wirtualne przychody - mówi "Wprost" Tadeusz Jarmuziewicz, poseł PO, przewodniczący podkomisji do rozpatrzenia projektu ustawy o konwersji opłat. - Nocna agitacja
Tadeusz Gajewski, wiceprezydent Warszawy, stanie przed sądem za naruszenie ciszy wyborczej. Gajewski, który ubiegał się o mandat w radzie miasta z listy SLD-UP, został zatrzymany przez policję w niedzielę cztery godziny przed otwarciem lokali wyborczych. Rozklejał swoje plakaty. Policjantom kandydat na radnego tłumaczył, że wyruszył w nocy na miasto, by sprawdzić, czy jego plakaty jeszcze wiszą. - Nagrody Kisiela
Już 9 listopada Kapituła Nagrody Kisiela zadecyduje, kto będzie laureatem 13. edycji tych wyróżnień. Nagrody wręczane są od 1990 r. Najpierw przyznawał je sam Stefan Kisielewski. Po jego śmierci zwycięzców zaczęła wyłaniać Kapituła Nagrody Kisiela, w której zasiadają wszyscy dotychczasowi laureaci. W ubiegłym roku wyróżniono Stanisława Ciupińskiego, szefa firmy Atlas, Jana Kułakowskiego, byłego głównego negocjatora z UE, oraz Rafała Ziemkiewicza, publicystę "Wprost". Uroczyste wręczenie nagród odbędzie się 5 grudnia w ulubionej kawiarni Kisielewskiego - Na Rozdrożu. 9 listopada o 13.25 telewizja Posat wyemituje program "Bohaterowie romansu Kisiela", poświęcony ubiegłorocznym laureatom Nagród Kisiela.
Więcej możesz przeczytać w 45/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.