Niemiecki samochód wskrzesza w Ameryce modę na podbijanie Dzikiego Zachodu
Trudno sobie wyobrazić historię USA bez covered wagons. To konne wozy z dachami z płótna, którymi amerykańscy osadnicy przemierzali Dziki Zachód. Wiele wskazuje na to, że wkrótce pojawi się współczesna odmiana tych praktycznych pojazdów. Filozofia podróżowania na długich dystansach z całą rodziną i licznym dobytkiem odżywa bowiem wśród amerykańskich klientów firm motoryzacyjnych.
Terenowy kombivan
Do niedawna ktoś, kto chciał podróżować z dziećmi, psem i stertą walizek, musiał wybrać albo minivana, albo duży samochód terenowy. Po ostatnich perturbacjach na rynku naftowym duże i ciężkie terenówki sprzedają się gorzej, natomiast minivany w USA kojarzą się z pojazdami użytkowanymi przez gospodynie domowe.
Potrzebny był w USA nowy typ samochodu, który łączyłby cechy dużego kombi (łatwość prowadzenia jak w normalnym samochodzie osobowym), minivana (pakowność) i auta terenowego (zdolność do jazdy poza asfaltowymi drogami, napęd na cztery koła). Pierwszymi przedstawicielami nowego gatunku były chrysler pacifica i cadillac SRX. Ale prawdziwy rozwój nowego segmentu rynkowego jest spodziewany dopiero teraz, gdy w USA rozpoczyna się sprzedaż mercedesa klasy R. Samochód ten dzieli większość elementów mechanicznych z terenowym mercedesem klasy M i debiutującą za kilka miesięcy nową klasą G. Waży tylko nieco ponad 2 t, podczas gdy samochody terenowe o podobnie pojemnym wnętrzu (65 proc. objętości klasy R to właśnie wnętrze) ważą 2,7 t i więcej, czyli są mniej ekonomiczne. W mercedesie R siedzi się wyżej niż w typowym aucie osobowym, co daje poczucie pewności siebie i panowania nad sytuacją, ale jednocześnie jazda takim autem nie sprawi trudności komuś, kto przywykł do tradycyjnej limuzyny.
Duże jest piękne
W USA nowy mercedes jest oferowany w jednej wersji (o długości aż 5,2 m i rozstawie osi - 3,2 m), w Europie będzie sprzedawany też w bardziej pasującej do europejskich dróg wersji o krótszym rozstawie osi (ok. 3 m) i długości 4,9 m. Auto jest standardowo wyposażone w napęd na cztery koła systemu 4Matic. Komfort jazdy zapewnia zawieszenie powietrzne Airmatic, które po zjechaniu z utwardzonej drogi pozwala na podniesienie nadwozia o 5 cm.
Marketingowi spece Mercedesa wierzą, że nowy model zapoczątkuje modę, której będą musieli podporządkować się inni producenci. Nie uznają oni za bezpośredniego konkurenta chryslera pacifica czy forda freestyle, przyglądają się natomiast cadillacowi SRX. Do sprzedaży wchodzi obecnie także wielkie audi Q7. Spodziewane jest też podobnej wielkości auto BMW i zmodernizowany lincoln navigator.
Jeśli ktoś ma niższe wymagania estetyczne i mniejszy budżet, już teraz może się zdecydować na zakup samochodu Rodius koreańskiej firmy Ssang Yong, choć to nieco inny poziom techniki i wykonania. Auto jest od niedawna dostępne w Polsce. Również Hyundai przedstawił ostatnio studialne prototypy Portico i Neos II, które sygnalizują, że niedługo nastąpi premiera ich auta o napędzie 4x4, podobnego do klasy R, o rozstawie osi około 3 m.
Przebojowy mercedes
Mercedes w najbliższym czasie powinien być przebojem w segmencie aut nawiązującym do tradycji podboju Dzikiego Zachodu. W USA zainteresowanie nowym produktem z Alabamy jest duże, a recenzje czasopism specjalistycznych są entuzjastyczne. Na europejskim rynku będzie trudniej o takie zainteresowanie. Wersje dostępne w Europie przystosowano do tutejszych gustów - mają inaczej zestrojone zawieszenia i układy kierownicze, a wśród oferowanych jednostek napędowych można znaleźć supernowoczesnego turbodiesla. Marketingowcy marki ze Stuttgartu tłumaczą się trochę mętnie, że liczą na zainteresowanie klientów, którzy ze względów estetycznych nie chcieli się pokazywać na przykład w kombi klasy E - architektów, konsultantów biznesowych i innych tzw. niezależnych profesjonalistów.
Inne czynniki będą się liczyć w Polsce: tu klasa R i jej naśladowcy znajdą klientów głównie dlatego, że część zamożniejszych rodaków zechce jeździć takim mercedesem, jakiego inni jeszcze nie mają.
Terenowy kombivan
Do niedawna ktoś, kto chciał podróżować z dziećmi, psem i stertą walizek, musiał wybrać albo minivana, albo duży samochód terenowy. Po ostatnich perturbacjach na rynku naftowym duże i ciężkie terenówki sprzedają się gorzej, natomiast minivany w USA kojarzą się z pojazdami użytkowanymi przez gospodynie domowe.
Potrzebny był w USA nowy typ samochodu, który łączyłby cechy dużego kombi (łatwość prowadzenia jak w normalnym samochodzie osobowym), minivana (pakowność) i auta terenowego (zdolność do jazdy poza asfaltowymi drogami, napęd na cztery koła). Pierwszymi przedstawicielami nowego gatunku były chrysler pacifica i cadillac SRX. Ale prawdziwy rozwój nowego segmentu rynkowego jest spodziewany dopiero teraz, gdy w USA rozpoczyna się sprzedaż mercedesa klasy R. Samochód ten dzieli większość elementów mechanicznych z terenowym mercedesem klasy M i debiutującą za kilka miesięcy nową klasą G. Waży tylko nieco ponad 2 t, podczas gdy samochody terenowe o podobnie pojemnym wnętrzu (65 proc. objętości klasy R to właśnie wnętrze) ważą 2,7 t i więcej, czyli są mniej ekonomiczne. W mercedesie R siedzi się wyżej niż w typowym aucie osobowym, co daje poczucie pewności siebie i panowania nad sytuacją, ale jednocześnie jazda takim autem nie sprawi trudności komuś, kto przywykł do tradycyjnej limuzyny.
Duże jest piękne
W USA nowy mercedes jest oferowany w jednej wersji (o długości aż 5,2 m i rozstawie osi - 3,2 m), w Europie będzie sprzedawany też w bardziej pasującej do europejskich dróg wersji o krótszym rozstawie osi (ok. 3 m) i długości 4,9 m. Auto jest standardowo wyposażone w napęd na cztery koła systemu 4Matic. Komfort jazdy zapewnia zawieszenie powietrzne Airmatic, które po zjechaniu z utwardzonej drogi pozwala na podniesienie nadwozia o 5 cm.
Marketingowi spece Mercedesa wierzą, że nowy model zapoczątkuje modę, której będą musieli podporządkować się inni producenci. Nie uznają oni za bezpośredniego konkurenta chryslera pacifica czy forda freestyle, przyglądają się natomiast cadillacowi SRX. Do sprzedaży wchodzi obecnie także wielkie audi Q7. Spodziewane jest też podobnej wielkości auto BMW i zmodernizowany lincoln navigator.
Jeśli ktoś ma niższe wymagania estetyczne i mniejszy budżet, już teraz może się zdecydować na zakup samochodu Rodius koreańskiej firmy Ssang Yong, choć to nieco inny poziom techniki i wykonania. Auto jest od niedawna dostępne w Polsce. Również Hyundai przedstawił ostatnio studialne prototypy Portico i Neos II, które sygnalizują, że niedługo nastąpi premiera ich auta o napędzie 4x4, podobnego do klasy R, o rozstawie osi około 3 m.
Przebojowy mercedes
Mercedes w najbliższym czasie powinien być przebojem w segmencie aut nawiązującym do tradycji podboju Dzikiego Zachodu. W USA zainteresowanie nowym produktem z Alabamy jest duże, a recenzje czasopism specjalistycznych są entuzjastyczne. Na europejskim rynku będzie trudniej o takie zainteresowanie. Wersje dostępne w Europie przystosowano do tutejszych gustów - mają inaczej zestrojone zawieszenia i układy kierownicze, a wśród oferowanych jednostek napędowych można znaleźć supernowoczesnego turbodiesla. Marketingowcy marki ze Stuttgartu tłumaczą się trochę mętnie, że liczą na zainteresowanie klientów, którzy ze względów estetycznych nie chcieli się pokazywać na przykład w kombi klasy E - architektów, konsultantów biznesowych i innych tzw. niezależnych profesjonalistów.
Inne czynniki będą się liczyć w Polsce: tu klasa R i jej naśladowcy znajdą klientów głównie dlatego, że część zamożniejszych rodaków zechce jeździć takim mercedesem, jakiego inni jeszcze nie mają.
Więcej możesz przeczytać w 47/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.